piątek, 29 lipca 2016

261. NIE CZAS NA MIŁOŚĆ


WYDAWNICTWO: Filia
DATA WYDANIA: 8 czerwca 2016
LICZBA STRON: 394
ISBN: 9788380751125





Długo się zastanawiałam nad napisaniem tej recenzji. Jak można oddać to, co się czuje po przeczytaniu tej książki. Dla mnie to niemożliwe. Dlatego boję się, że nie uda mi się wyrazić słowami tego co czuję. Ta książka jest we mnie, żyję nią. Niemniej jednak spróbuję. Jak wyjdzie, nie mnie to oceniać. Zawsze piszę recenzję na kartce, później przepisuję do komputera. Teraz idę na żywioł. Nie chcę żeby to, co czuję gdzieś się zagubiło.
Zapewne domyślacie się, o jakiej książce mówię. Przecież okładka jest obok. Tak, tak. To książka Agnieszki Walczak – Chojeckiej „Nie czas na miłość”. Opowiada ona o miłości dwojga młodych ludzi w cieniu rozgrywającej się wojny domowej. Młodzi są z dwóch walczących przeciwko sobie obozów – Jasmina jest Chorwatką, a Dragan Serbem. Na domiar złego bardzo mocno przeciwny tej miłości jest ojciec dziewczyny. Jak potoczą się losy tych młodych? Przekonacie się czytając książkę. Znajdziecie tam losy innych młodych ludzi, którzy także muszą sobie radzić z życiem w obliczu wojny.

Książka „Nie czas na miłość” porwała mnie już od pierwszych stron. Autorka doskonale prowadzi fabułę. Czytelnik cały czas jest ciekawy co będzie dalej i dalej. I nie sposób odłożyć książki na półkę póki się jej nie przeczyta. Chociaż ja przyznam szczerze, że miałam kilka takich momentów, że zamykałam ją i szłam na spacer albo przytulałam się do mojej Zośki. Tak silne emocje wywoływała we mnie ta książka. Strach, smutek, przygnębienie, bezradność. I znów to pytanie: jak ludzie ludziom mogli zgotować taki los? W tym przypadku tak sobie bliscy przed wojną. Agnieszka Walczak – Chojecka w tej książce oddała piękno bałkańskiego krajobrazu, a z drugiej strony okrucieństwo wojny w tak realistyczny sposób, że momentami czułam się jakbym tam była. Ale nie, nie bójcie się, że to książka tylko o złu największym z możliwych. Nie. Przede wszystkim to książka o pięknej miłości, która zdarzyła się mimo wszystko. I która pokonuje wiele barier i przeciwności losu, tak jest silna i nierozerwalna. To książka o przyjaźni, tej na zawsze i w każdych okolicznościach. Ale także tej na chwilę: podstępnej, zdradzieckiej, mściwej. O sile, determinacji i niesamowitym harcie ducha tych wszystkich ludzi stojących w obliczu wojny, ale także o ich słabościach, troskach i niepokojach.

Historia Jasminy, Dragana i ich przyjaciół bardzo wzrusza. Czytając, nie raz otarłam łzę, a nawet otwarcie ryczałam. Porusza najczulsze struny w ciele człowieka. Zmusza do tego, żeby się zastanowić co dla nas w życiu jest najważniejsze, czy warto czasami się kłócić, czy nie lepiej żyć tak żeby niczego nie żałować.

Czytałam wszystkie książki autorki. Moim zdaniem ta jest najlepsza. Powiem nawet, że ta książka jest numerem jeden wśród książek przeczytanych w ciągu ostatnich trzech lat. Nawet teraz pisząc ten tekst, znów czuję jak wariuje moje serce i mam cały czas łzy w oczach. Wciąż tkwią we mnie emocje związane z „Nie czas na miłość”.

Polecam, przeczytajcie koniecznie. Wobec tej książki nie można przejść obojętnie. Ja nie mogę się doczekać kolejnego tomu. I przyznam Wam się po cichu, że bardzo chciałabym odwiedzić Sarajewo.

Za możliwość przeczytania książki z całego serca dziękuję Agnieszce Walczak - Chojeckiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz