WYDAWNICTWO: MARGINESY
DATA WYDANIA: październik 2011
LICZBA STRON: 496
ISBN: 978-83-928431-7-7
WYDAWNICTWO: MARGINESY
DATA WYDANIA: październik 2012
LICZBA STRON: 286
ISBN: 978-83-63656-00-3
Bardzo podobał mi się serial "Siedlisko”. Dlatego gdy usłyszałam, że jest książka napisana na podstawie scenariusza serialu zapragnęłam ją przeczytać.
I nie
zawiodłam się. Książka jest wspaniała. Czytałam ją jednym tchem. Chociaż muszę
przyznać, że na początku było mi trochę ciężko się wdrożyć, bo porównywałam
książkę z serialem. I widziałam przed oczami aktorów odtwarzających główne
role. Ale szybko mi przeszło. I czytałam już bez przeszkód.
Marianna
Kalinowska dostaje w spadku po ciotce Róży Siedlisko na Mazurach. Jedzie tam z
zamiarem sprzedaży spadku. Ale gdy odwiedza Siedlisko natychmiast się w nim
zakochuje i nie ma już mowy o żadnym pozbywaniu się spadku. Wraz z mężem
Marianna postanawia zamieszkać na Mazurach na stałe.
Czytając
"Siedlisko" obserwujemy Mariannę i Krzysztofa Kalinowskich jak
wdrażają się w życie na wsi. Jak radzą sobie z remontem, jak pomagają
okolicznym mieszkańcom, jak zawierają nowe znajomości i przyjaźnie. Wbrew
pozorom życie na wsi nie jest takie proste jak się niektórym wydaje. Ale mimo,
że trzeba walczyć z przeciwnościami losu Kalinowscy nie oddaliby swojego
Siedliska za nic w świecie. To idealne miejsce do odpoczynku, do relaksu, do
spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Gdy już wszystko w ich życiu się normuje i
układa Kalinowscy wpadają na bardzo ciekawy pomysł, który z powodzeniem
realizują.
Mimo, że
autor zarzekał się, że dalszego ciągu "Siedliska" nie będzie, jednak
go napisał. "Zima w Siedlisku" to dalsze losy Kalinowskich, ale już
niestety nie wszystkich. Akcja toczy się dziesięć lat później niż akcja w
"Siedlisku". Oparta jest głównie na wspomnieniach. Pokazuje jak
ciężko poradzić sobie ze stratą najbliższej osoby. "Zima w Siedlisku"
to książka pełna bólu, żalu, tęsknoty. Ale nie, nie. Nie będziemy cały czas
płakać. Zdarza się przy niej uśmiechnąć, potrafi zaskoczyć dziwnymi sytuacjami,
uczy jak radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach. Ale przede wszystkim
zaskakuje i to na każdym kroku.
"Siedlisko"
i "Zima w Siedlisku" to bardzo ciepłe książki. Takie rodzinne, które
czyta się z największą przyjemnością. Chociaż muszę przyznać, że "Zima w
Siedlisku" lekko mnie zmęczyła, szczególnie te wszystkie
wspomnienia. Jak dla mnie za mało w niej teraźniejszości. Nie mniej jednak czyta się ją równie dobrze jak "Siedlisko". Momentami wydaje się lepsza od poprzedniczki. Fabuła toczy się w takim kierunku, że nigdy bym się nie spodziewała takiego rozwoju wypadków.
Obie te książki działają na czytelnika kojąco, wyciszająco. Pozwalają na relaks w bardzo miłym towarzystwie. Nieraz doprowadzają do śmiechu w głos, rzadko do łez.
Powtarzam raz jeszcze: ja czytałam te książki z największą przyjemnością i polecam je wszystkim, którzy lubi piękne, niebanalne historie o prawdziwym życiu osadzone w pięknym krajobrazie Mazur.
Za możliwość przeczytania książek dziękuję WYDAWNICTWU MARGINESY.