wtorek, 29 stycznia 2013

91. TYRMANDOWIE. ROMANS AMERYKAŃSKI.



WYDAWNICTWO: MG
DATA WYDANIA: październik 2012
LICZBA STRON: 272
ISBN: 978-83-7779-085-4


„Tyrmandowie. Romans amerykański” to cudowna historia miłości okraszona licznymi skanami oryginalnych listów, kartek i zapisków. W książce tej jest też wiele pięknych zdjęć, niekiedy publikowanych po raz pierwszy.
Ellen, żona Leopolda Tyrmanda opowiada nam jak wyglądało jej życie z mężem. Przekonujemy się, że nie było ono piękne, łatwe i kolorowe. Bycie z Lolkiem to jej zdaniem była całodobowa praca. Wymagał on uwagi i zainteresowania. Lubił być w domu, obsesyjnie dbał o porządek, miał wręcz manię czystości. Był apodyktycznym, zapatrzonym w siebie despotą, lubił rządzić. Już na pierwszym spotkaniu zwrócił Ellen uwagę, że jest za bardzo umalowana. Bardzo lubił rozmawiać o wszystkim: od pogody, klimatu, po modę, politykę, idee czy kwestie żydowskie. Najczęściej rozmawiali przy dobrym jedzeniu, które bardzo cenił. Tyrmand rewelacyjnie odnalazł się w roli ojca. Szkoda, że mógł być nim tak krótko.
Za każdym razem jak Ellen i Leopold się rozstawali pisali do siebie listy. Były one o wszystkim. To w pewnym sensie rozmowy, które niestety się rozmijały. O emocjach, o relacjach, jakie ich łączą i o rodzinie. O miłości, przyjaźni i o tym, jakie to wszystko jest trudne te wszystkie uczucia. Rozmawiali też o życiu codziennym zarówno ich jak i ludzi i miejsc, w których się znajdują. Z listów tych dowiadujemy się także o marzeniach Tyrmandów, o zazdrości i tęsknocie. O zaufaniu, uczciwości i wierności.
„Tyrmandowie. Romans Amerykański” to opowieść pełna emocji i uczuć. Dzięki listom Ellenie i Leo udało się odkryć wiele cech charakteru, o których istnieniu nawet nie wiedzieli. Dzięki nim i kilku telefonom zrodziło się wielkie uczucie.
Książkę bierze się do rąk z prawdziwą przyjemnością. Twarda lakierowana oprawa, starannie wydana w środku. Zapiski i zwierzenia oraz listy idealnie skomponowane ze zdjęciami. Papier, którego aż chce się dotykać. To wszystko sprawia, że książka jest magiczna.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU MG.

3 komentarze:

  1. Zazwyczaj nie sięgam po takie publikacje, ale na tą mam ochotę. Ma w sobie coś magicznego, coś co mnie do siebie przyciąga. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam książki MG są tak solidnie wykonane! Ta również zapowiada się ciekawie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam o tej książce. Ale najpierw chciałabym poznać twórczość Tyrmanda :)

    OdpowiedzUsuń