poniedziałek, 19 stycznia 2015

213. ZAWSZE BĘDĘ CIĘ KOCHAĆ


WYDAWNICTWO: Mira/Harlequin
DATA WYDANIA: 10 września 2014
LICZBA STRON: 320
ISBN: 978-83-276-0906-9
 
 
 
Po przeczytaniu tej książki odetchnęłam z ulgą i byłam szczęśliwa, że to już koniec. Nie, to nie dlatego, że była aż tak kiepska. Po prostu czytając ją zaczęłam chodzić przygnębiona i zastanawiałam się czy we mnie czasem nie siedzi jakiś intruz. A książka „Zawsze będę Cię kochać” jest po prostu genialna.
Poprzednia książka autorki, jaką udało mi się przeczytać nie przypadła mi do gustu. Ta zawładnęła moim sercem. „Zawsze będę Cię kochać” to opowieść o cudownej, poukładanej, wręcz pedantycznej młodej dziewczynie mocno stąpającej po ziemi. O dziewczynie niezwykle mądrej, odważnej, wrażliwej, pragmatycznie podchodzącej do życia. Jest Ona jak najbardziej świadoma swoich potrzeb, nie daje się zamykać w klatce, wie czego chce i dąży do wyznaczonych celów.
Anastazja, bo tak jej na imię jest w silnym związku emocjonalnym ze swoją matką. Jest szczęśliwa ze swoim życiowym partnerem, pracuje tak jak lubi, czego chcieć więcej. Pewnego dnia ten pięknie poukładany świat rozpada się jak domek z kart i nie da się go już niestety odbudować.
„Zawsze będę Cię kochać” to zbiór wspomnień – emaili matki pisanych już po śmierci córki właśnie do niej. To także wspomnienia męża Anastazji oraz jej przyjaciółek. To książka pełna tęsknoty, niedowierzania, niemożności pogodzenia się z tym co nastąpiło. To chęć zatrzymania choćby na chwilę tej najukochańszej. Czytamy w niej o bólu tak silnym, że czasem nie pozwala wstać z łóżka, o walce z przeciwnościami losu i o tym jak łatwo się poddać, zniechęcić do siebie ludzi, stać się zgorzkniałą, złośliwą, i bezwzględną kobietą. Cieszy mnie fakt, że matka Anastazji zauważa to jaka jest i nie zaprzecza temu. Ale przede wszystkim książka o niezwykle silnej miłości i przyjaźni, której możemy tylko pozazdrościć.
Książka Pani Teresy Moniki Rudzkiej wywarła na mnie ogromne wrażenie. Moje emocje były na postronkach, często musiałam odkładać lekturę i odpoczywać od niej. Ale zaraz do niej wracałam, bo chciałam być razem z nimi wszystkimi. Wiele łez wylałam czytając ją, wiele przemyślałam i nadal myślę nad pewnymi sprawami.
Tak, tę książkę polecam z ręką na sercu, choć uprzedzam, że nie jest to łatwa lektura, wyryje się w Waszej pamięci na bardzo długo.      

Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU MIRA/HARLEQUIN        


6 komentarzy:

  1. Właśnie jestem po lekturze bardzo smutnej i emocjonującej książki, myślę że po te też sięgnę ale za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje zdanie - czyli zdanie kobiety dojrzałej, jest dla mnie bardzo cenne. Myślę, że mój odbiór tej książki będzie podobny, czekam aż wpadnie w moje ręce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę polecam i dziękuję za miłe słowa w stosunku do mojej osoby :)

      Usuń
  3. Ostatnio widziałam ją na przecenie i zastanawiam się czy nie wrócić i jej sobie nie kupić. Gdy zobaczyłam że u Ciebie na blogu stwierdziłam, że jak polecisz to jutro wieczorem skocze do sklepu. Teraz zastanawiam się, czy nie udać się tam już teraz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katarzyno Twoje słowa to miód na moje serce - dziękuję Ci bardzo

      Usuń