WYDAWNICTWO: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza
DATA WYDANIA: maj 2012
LICZBA STRON: 227
ISBN: 978-83-205-5503-5
Łucja zostaje wdową i choć za jego życia nie
była zbyt blisko z mężem, teraz ma mu za złe to, ze umarł. Nie może się
pogodzić z tym, że Edwin umarł tak nagle i bez ostrzeżenia. Kobieta zamyka się
w sobie, odcina się od wszystkich, przede wszystkim od najbliższej rodziny, nie
je, nie zajmuje się domem, w ogóle nie robi nic. Ma typowe objawy depresji.
Wieczory spędza sama, z lampką wina przed lustrem.
Treść
tej książki opiera się głównie na wspomnieniach Łucji. Są tu opowieści z czasów
młodości, gdy mieszkała z rodzicami, gdy poznała przyszłego męża. Są też przede
wszystkim wspomnienia z życia z Edwinem. Jak to było, gdy on żył. Analizuje
swoje małżeństwo i stwierdza, że chyba nie była do końca szczęśliwa. Niby miała
męża, ale żyli obok siebie. Łucja czuła się samotna, rozżalona na męża i jego
zachowanie. Edwin mało się odzywał, nie zabiegał o względy żony, nie próbował
być spontaniczny. Jedynie na wyjazdach wakacyjnych pozwalał sobie na odrobinę ekstrawagancji.
Ale to nie wystarczało Łucji. Do tego stopnia, że posunęła się ona do zdrady
własnego męża. I to z mężem swojej najlepszej przyjaciółki.
Czy
Łucja wyjdzie na prostą po śmierci Edwina? Czy poukłada sobie życie tak, by być
szczęśliwą? Przekonajcie się sami, zachęcam do lektury. Zdradzę tylko tyle, że
Łucja dopiero, gdy poczuje się potrzebna coś w niej drgnie. Popchnie ją do działania.
Przyznam
szczerze, że bardzo zmęczyła mnie ta książka. Czytałam ją prawie dwa tygodnie.
Strasznie monotonna, bardzo mało dialogów, dużo opisów. I jest coś, co mnie
bardzo raziło: bardzo dużo literówek, czasami przekręcane są całe wyrazy. Mimo
wszystko przeczytałam książkę do końca. I powiem nawet, że po przekroczeniu stu
stron czytało mi się nawet nieźle.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję LUDOWEJ SPÓŁDZIELNI WYDAWNICZEJ.
oj, nie lubię, jak jest dużo opisów, zaraz mi się przypomina "W pustyni i w puszczy" pozdrawiam i zapraszam na mój nowy blog u Was
OdpowiedzUsuń