piątek, 11 maja 2012

25. PERSKIE DZIEWCZYNY

WYDAWNICTWO: ZNAK
DATA WYDANIA: 2006
LICZBA STRON: 320
ISBN: 978-83-240-1702-7


Perskie dziewczyny to historia przyjaźni dwóch sióstr: Nahid i Pari.
Nahid zaraz po urodzeniu zostaje oddana na wychowanie ciotce – bezdzietnej wdowie, która bardzo pragnie dziecka. Miriam jest bardzo religijna i tak samo wychowuje Nahid. Po kilku latach o córkę upomina się biologiczny ojciec i zabiera ją do domu.  Nahid nie potrafi zaaklimatyzować się w nowym miejscu.  Jedyną osobą, z którą się zaprzyjaźnia jest Pari – jej siostra. Dziewczyny razem spędzają większość czasu – chodzą do szkoły, do kina, na spacery, pomagają sobie we wszystkim.  Beztroska kończy się z chwilą, gdy Pari wychodzi za mąż. Niby dziewczyny piszą do siebie listy, ale to już nie to samo. Tym bardziej, że dzieli Je tysiące mil. Po kilkunastu latach, gdy Nahid jest już żoną i matką, spełnia się zawodowo i jest szczęśliwa, dostaje wiadomość, że jej ukochana siostra Pari nie żyje. Zmarła po upadku ze schodów. Jednak Nahid nie może w to uwierzyć tym bardziej, że rodzina i przyjaciele, pytani o przebieg wypadku, niejasno się tłumaczą. Przypomina sobie słowa siostry, która mówi, że chciałaby się rozsypać i narodzić na nowo w innym życiu. Czy Pari rzeczywiście umarła?
Bardzo lubię czytać książki osadzone w krajach islamskich. Lubię czytać o kulturze, religii i zasadach panujących tam. Co nie oznacza, że nie irytują mnie zachowania fanatycznych islamistów. A takich w tej książce też spotykamy.  „Perskie dziewczyny” to książka, która z jednej strony pokazuje nam życie bardzo religijnej kobiety, która nosi czador, zakrywa się przed mężczyznami, modli się pięć razy dziennie. Z drugiej strony widzimy rodzinę trochę bardziej nowoczesną, ale również posiadającą swoje zasady. W książce tej czytamy o trudnościach w nawiązywaniu więzi między dziećmi a rodzicami, o zazdrości, zawiści, o represjach na tle religijnym.  Poznajemy z bliska kulturę i zwyczaje Persji. Emocje, jakie ta książka we mnie wywołała to przede wszystkim złość, niedowierzanie, oburzenie na to, że w dobie XXI wieku istnieją jeszcze takie zacofane kraje jak ten, o którym czytałam. Gdzie kobiety nie mają prawa głosu, nie decydują o sobie nawet w kwestii nauki czy wyboru męża. Gdzie żeby wyjść na ulice trzeba zakryć całe ciało, a żeby porozmawiać z kolegą trzeba mieć pozwolenie. Nie mieści mi się coś takiego w głowie. Oburza mnie to. Ja, takie zbuntowane dziewczę na pewno zostałabym tam zgładzona. Bardzo mi się podobała ta książka i podobało mi się to, że wywołała u mnie tak silne emocje. Jednak przeczytawszy „Perskie dziewczyny” czuję pewien niedosyt, czegoś mi w tej historii zabrakło.
Za możliwość przeczytania tej książki bardzo serdecznie dziękuję księgarni:



5 komentarzy:

  1. Lubię czytać książki, które mają wpływ na nasze emocje, jednak na czas wiosenno-letni wybieram "lekkie i przyjemne" lektury.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię emocjonalne życiowe książki o kobietach żyjących w odległych zakątkach świata. Szczególnie zaś fascynuje mnie świat kultury arabskiej i islamu. Bardzo chętnie sięgnę po tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię tego typu literaturę więc z pewnością kiedyś sięgnę po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie egzotyczne książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię takie egzotyczne książki :)

    OdpowiedzUsuń