WYDAWNICTWO: Filia
DATA WYDANIA:
12 czerwca 2013
LICZBA STRON: 472
ISBN: 9788363622244
To historia trzech przyjaciółek, które wspierają się w trudnych
chwilach, ale też wspólnie świętują swoje powodzenia i sukcesy. Czasem
spotykają się na wspólnych kolacjach i obowiązkowo raz w roku tylko we trzy spędzają
wakacje.
Waverly jest w dziesięcioletnim związku ze swoim partnerem. Od pięciu
lat prowadzi swoją małą piekarnię. Ostatnio nie wiedzie jej się najlepiej.
Kłopoty finansowe wykańczają ją psychicznie.
Kate od zawsze walczyła z tym, żeby nie powielać zachowań swoich rodziców.
Chciała być sobą ze swoimi wadami i niedociągnięciami, a nie córką znanych,
obracających się w zacnych kręgach rodziców. Niestety od korzeni się nie
ucieknie. Kate wychodzi za mąż za polityka, który wciąga ją w kampanię
wyborczą. Teraz Kate prowadzi bardzo podobne życie do swojej matki a przecież
tego nie chciała. Niemniej jednak bardzo podoba jej się takie życie, choć
trudno jej się do tego przyznać. Niby sielanka, ale to tylko pozory. Pewnego
dnia na jaw wychodzi zdjęcie, które rujnuje poukładane życie Kate.
Największą grę pozorów prowadzi jednak Amy. Szczęśliwa żona lekarza,
wychowuje trzyletnią córkę i prowadzi dom. Nikt nawet nie podejrzewa, że za
zamkniętymi drzwiami rozgrywa się dramat. Mąż znęca się nad nią psychicznie i
fizycznie a na to wszystko patrzy ich dziecko. Amy udaje się to ukrywać dość
długo. Jednak od pewnego czasu dzieją się z nią dziwne rzeczy. Zapomina o spotkaniach,
unika telefonów, jest roztargniona, a na domiar złego pojawiają się u niej
siniaki w różnych dziwnych miejscach. I to wzbudza niepokój i zainteresowanie Waverly,
która zaczyna drążyć.
Czasem wydaje się nam, że inni mają lepiej od nas. Nawet nie wiem jak
bardzo się mylimy. „Szczęściara” to książka, która niezmiernie mocno mnie
poruszyła. Przyznam, że temat przemocy w rodzinie jest mi znany z autopsji.
Niestety. Książka cały czas trzymała mnie w napięciu, wywołała łzy i złość. Na
tego człowieka, który grał kochającego ojca, ale także na Amy, która tak długo
godziła się na cierpienie swojej córki. Usprawiedliwiała zachowanie męża, wręcz
obwiniała się za jego zachowanie. Czytają tę książkę człowiek uświadamia sobie
jak wielkie ma szczęście żyjąc spokojnie z rodziną.
„Szczęściara” to książka o pięknej, choć czasami zagubionej przyjaźni
trzech wspaniałych kobiet. O miłości, której nie potrzeba formalnego papierka.
O zdradzie i próbie wybaczania. O buncie przeciw utartym wzorcom, a także o
wyciąganiu wniosków i przekonaniu, że z każdej sytuacji można wyjść obronną
ręką.
Bardzo polecam tę książkę. To bardzo piękna historia, która może być
przesłaniem dla każdego z nas. Żeby się zastanowić nad sobą, ale też nad
sytuacją innych. Czy rzeczywiście życie jest takie, na jakie wygląda z boku?
Polecam z całego serca.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję WYDAWNICTWU FILIA.
Bardzo miło wspominam przygodę z tą lekturą
OdpowiedzUsuńOd dawna mam ochotę na "Szczęściarą", a Ty jeszcze podsyciłaś moje zainteresowanie. :)
OdpowiedzUsuń