poniedziałek, 5 listopada 2012

PODSUMOWANIA

Lubię czasem zaglądać na Wasze blogi gdy są stosiki, podsumowania, topki :) Nie wiem może to jest pomysł żeby zwiększyć licznik odwiedzin. Bo mi się mój wydaje kiepski. Poradźcie dziewczyny jak sprawić, żeby częściej odwiedzano mojego bloga? Czy częściej zamieszczać recenzje? wydaje mi się, że codziennie to za często bo nie wszyscy zdarza przeczytać poprzednią. Ale może się mylę.
Martwi mnie jeszcze jedna rzecz. Mianowicie to jak szybko czytam. Mi wychodzi średnio 8 książek na miesiąc. Z tego co widzę to bardzo kiesko przy waszych 18 - 19 miesięcznie. Jak Wy to robicie. Wczoraj sprawdzałam. Czytam 50 stron na godzinę. Jak czytam szybciej to bez zrozumienia tekstu. I nie czytam przy telewizorze, radio, ogólnym harmidrze bo wtedy w ogóle nie wiem o czym czytam. Pozostaje mi czytać w nocy i jak dzieci w szkole są. Wiem kiepska jestem ale nic na to nie poradzę. 
Proszę się wypowiedzieć w temacie, podpowiedzieć, skrytykować :)
Miłego popołudnia, u mnie cały dzień leje

3 komentarze:

  1. Krytykować nie będę:-))) Chociaż czytam bardzo dużo ( mam wkurzającą umiejętność czytania jakichś 300 stron w godzinę - masakra. Strasznie nieekonomiczne... )i miewam problemy z wyborem książek do lektury nie za bardzo lubię blogi recenzenckie. Ale do Ciebie zaglądam chętnie i zawsze jestem ciekawa Twojej opinii. Bo mimo, że nie zawsze zgadzam się z recenzją - zawsze niesie ona istotne informacje i NIGDY nie spojleruje.
    Pozdrawiam
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  2. Doprawdy nie wiem, jak Ci pomóc. Sama czasem się dziwię, że mój blog jest tak chętnie odwiedzany, komentowany i w ogóle. Staram się go prowadzić systematycznie - tzn dzień w dzień jakiś wpis, ale niekoniecznie recenzja, bo nie czytam książek w jeden dzień prawda? (choć czasem są wyjątki, ale rzadko). Co prawda należę do osób, które potrafią czytać te 18 książek na miesiąc, jednak jak spojrzałam na siebie, to czytam podobnie do Ciebie - 50 do 70str na godzinę. Może fakt, że obecnie nie pracuję, pozwala mi czytać więcej. Córka jest już na tyle samodzielna, że potrafi pobawić się dłużej sama, co znów pozwala mi zasiąść nad książką.
    A tu zaglądam, bo lubię, a nie dlatego, że piszesz nie wiadomo ile, że czytasz tony lektury itp itd. Po prostu lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A czy te liczniki mają jakieś znaczenie? Ja dodaję nowe wpisy nawet jeśli pod poprzednimi pojawił się raptem jeden komentarz, a nie 40 jak u innych. Ważne jest czerpanie przyjemności z czytania i pisania, robienia tego we własnym tempie i na własny sposób. Choć nie da się ukryć, że nie można dać czytelnikom o sobie zapomnieć, więc 'jakaśtam' regularność jest jak najbardziej wskazana.

    OdpowiedzUsuń