WYDAWNICTWO: NASZA KSIĘGARNIA
DATA WYDANIA: lipiec 2012
LICZBA STRON: 320
ISBN: 978-83-10-12026-7
W drugim tomie „Sklepu z niespodzianką Adela” znów trafiamy do małego
miasteczka zwanego Pogodną.
Z kart książki dowiadujemy się, co kryło się za zniknięciem Anny
Potockiej i po co znów wróciła. Wraz z Bogusią znów będziemy przeżywać miłosne
rozterki, rozstania i powroty, a także sukcesy gdyż uda się rozbudować sklepik
a nawet liznąć odrobiny sławy.
Jednak nie możemy zapomnieć, że główną bohaterką tej części „Sklepiku
z niespodzianką” jest Adela.
Zaradna, pewna siebie, mocno stąpająca po ziemi pani radna, która
wydawałoby się nie potrzebuje do życia nikogo. Zapewniam, że tutaj o Adeli
dowiadujemy się bardzo wiele ciekawych rzeczy.
Adela okazuje się być bogatą panią księgową mieszkającą w pięknie
wyremontowanej willi po ciotce. Z racji swego statusu materialnego czuje się
wykorzystywana przede wszystkim przez rodzinę. Adela jest nią rozczarowana gdyż
domagając się pomocy nie oferują oni ze swej strony absolutnie nic. Dlatego
czuje się ona odrzucona i niekochana. Jak naprawdę z tą rodziną jest przekonamy
się wtedy, gdy Adela będzie musiała zawalczyć z podstępną chorobą. Czy wygra tę
walkę? Czy w ogóle będzie chciała walczyć?
Zachęcam do lektury. Zdradzę tylko tyle, że Adela okazuje się
delikatną, wrażliwą, małą kobietką, pełną uczuć, sentymentalną. Pragnącą zaznać
ciepła domowego ogniska.
W „Sklepiku z niespodzianką Adela” czytamy o miłościach, ucieczkach,
rozterkach, o rozstaniach takich chyba na zawsze, o zorganizowaniu w potrzebie,
ale także o nienawiści.
Ale przede wszystkim o niesamowicie silnej i pięknej przyjaźni, która
nie zdarza się często.
W książce tej zaskoczyły mnie szybkie zwroty akcji, doskonała fabuła,
która sprawia, że chce się czytać jeszcze i jeszcze. „Adela” wzrusza, bawi,
czasem irytuje i złości. Opowiada o prawdziwym życiu bez owijania w bawełnę,
szczerze, do bólu.
Bardzo polecam serię z kokardką wszystkim, którzy chcą przeczytać o życiu
takim naprawdę. Bo w swoich książkach Katarzyna Michalak między wierszami
przemyca bardzo ważne i trudne tematy, nad którymi warto się zastanowić przez
chwilę.
I oczywiście nie mogę się doczekać na trzeci, ostatni tom przygód
wspaniałych przyjaciółek. Tym bardziej, że zakończenie „Adeli” dla mnie to
jakaś masakra.
Ale zaraz, zaraz. Przyjaciółek jest cztery, więc dlaczego tylko trzy
tomy?
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce Katarzynie Michalak.
Będzie cztery. Tak gdzieś czytałam
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam, bo po Bogusi mam apetyt na resztę ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Jakże mogłabym nie czytać? Kasię i jej książki bardzo lubię, a po kolejne powieści sięgam w ciemno. Teraz czekać na "Lidkę"... nie doczekam się :/
OdpowiedzUsuńżadnej jeszcze nie czytałam z tej serii, w bibliotece kolejki są...
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki pani Michalak, mam nadzieję że niedługo jakąś zdobędę.
OdpowiedzUsuńCzytałam i również bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńKsiążka cudna, ale ja i tak najbardziej uzależniona jestem od "Poczekajki" ;)
OdpowiedzUsuńJa musze przyznać, że seria "Sklepikowa" przypadła mi tak naprawdę do gustu dopiero po przeczytaniu "Adeli". Już nie mogę się doczekać następnej części :)
OdpowiedzUsuń