czwartek, 27 września 2012

56. AGNES GREY

WYDAWNICTWO: MG
DATA WYDANIA:  czerwiec 2012
LICZBA STRON: 240
ISBN: 978-83-7779-082-3
 

„Agnes Grey” to historia kobiety, córki biednego, mało zaradnego pastora, która chce rozpocząć życie na własny rachunek. Postanawia zostać guwernantką. W książce tej Agnes opisuje trudy swojej pracy. Bo wbrew pozorom zawód guwernantki nie jest łatwy. Szczególnie, gdy za podopiecznych ma się rozkapryszone bachory. W swojej książce autorka opisuje swoich wychowanków, a także swoich pracodawców. Pokazuje, jaki tryb życia prowadzą, co jedzą, jak się do siebie odnoszą, co robią. Pokazuje też jak źle dzieci są wychowywane przez rodziców. Są rozpieszczane, nie wiedzą, co to jest posłuszeństwo, usłuchanie szacunek do drugiego człowieka.

W książce tej pokazane jest, że guwernantka zarówno przez dzieci jak ich rodziców traktowana jest jak mebel, lekceważąco, bez szacunku.
Jednak po śmierci ojca los Agnes odmienia się. Czy na lepsze?
Książka nie przypadła mi do gustu niestety. Znudziła mnie, wręcz usypiała po przeczytaniu kilku kartek. Napisana jest bardzo monotonnie i metodycznie. Dla mnie to sucha relacja z pewnego fragmentu życia autorki bez żadnej akcji. Moim zdanie książka zawiera mało dialogów, za to strasznie dużo opisów, co nie zachęcało mnie do lektury.
Nieciekawa okładka, w środku napisana dziwnym, starodawnym językiem, co czasem przy czytaniu bywało denerwujące.
Mimo wszystko polecam. Z pewnością spodoba się niejednej z Was.

  Za możliwość przeczytania książki dziękuję Pani Dorocie i WYDAWNICTWU MG.


4 komentarze:

  1. Mnie się nawet podobała, ale "Lokatorka Wildfell Hall" jest zdecydowanie lepsza:) Natomiast widzę, że czytasz "Dolce vita po polsku". Ja byłam zachwycona i głodna przez cały czas czytania.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to się zdziwiłam, bo książka zbiera raczej dobre opinie.
    Ja teraz czytam "Lokatorkę Wildfell Hall" tej samej autorki i baaardzo mi się podoba. ;)
    Pozdrawiam!
    tulipanowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ją co prawda w planach uwzględnioną, choć to dalsze plany, gdyż póki co mam co czytać :) także lektura sobie jeszcze poczeka ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. mi ona też nei przypadła do gustu....

    OdpowiedzUsuń