WYDAWNICTWO: TRZECIA NOGA
DATA WYDANIA: MARZEC 2011
LICZBA STRON: 272
ISBN: 978-83-62885-00-8
NOTA WYDAWCY:
"Główna bohaterka
powieści, polska emigrantka Basia, jest niepracującą żoną i matką
trójki dzieci. Przytłoczona codziennością i rutyną, przeżywa kryzys.
Postanawia wyruszyć z trzyletnim synkiem na wakacje, gdzie zabiera ze
sobą tajemniczą przesyłkę od nieżyjącej już kuzynki. Pobyt w
"Pensjonacie na wrzosowisku" prowadzonym przez Charoll staje się
momentem przełomowym w jej życiu. Basia musi zmierzyć się z przeszłością
- zarówno swoją, jak i tą, zamkniętą w pudełeczku od Joli."
Polska
rodzina mieszkająca na stałe w Anglii jak co roku planuje wakacje. W ostatniej
chwili Basia razem z najmłodszym synem postanawia „odpocząć” od reszty rodziny i
wyrusza w nieznane. Zatrzymuje się w pensjonacie w którym panuje iście rodzinna
atmosfera. Idealne miejsce na wypoczynek. Jednak plany „idą w łeb”, nic się nie
udaje z tego co Barbara zaplanowała, gdyż drugiego dnia jej urlopu zdarza się
nieszczęśliwy wypadek.
„Pensjonat
na wrzosowisku” to bardzo ciepła opowieść o dokonywaniu trudnych wyborów. O
umiejętności słuchania drugiego człowieka i słuchaniu go naprawdę a nie
udawaniu. O sztuce kompromisu. Ale też o trudach przystosowania się do życia na
obczyźnie z daleka od najbliższych, od kraju. O poświęcaniu swojego szczęścia
aby szczęśliwy mógł być ktoś.
W książce
tej pokazany był też punkt widzenia męża Basi. I to mi się bardzo podobało.
No i nie
można zapomnieć o pięknej miłosnej historii bez szczęśliwego zakończenia i
kuzynce, która przed śmiercią poprosiła Basię o pewną przysługę.
Bardzo lubię
czytać książki takie jak „pensjonat na wrzosowisku”. Napełniają one człowieka
optymizmem, pokazują że warto dążyć do celu, walczyć o swoje szczęście a nie
tylko innych. Spełniać marzenia które wydają się nierealne.
Również lubię takie optymistyczne książki :)
OdpowiedzUsuńteż lubię tego typu książki :)
OdpowiedzUsuńJestem świeżo po lekturze tej książki :) Dlatego wybacz ale nie czytam recenzji aby się nie sugerować :)
OdpowiedzUsuńOptymistyczna i z przesłaniem? Czemu nie? Lubię książki, które coś wnoszą do życia, poruszają trudne nieraz kwestie, zachęcają do refleksji, dają nadzieję... Chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuń