WYDAWNICTWO: PRÓSZYŃSKI I S-KA
DATA WYDANIA: MAJ 2010
LICZBA STRON: 288
ISBN: 978-83-7648-399-3
NOTA WYDAWCY:
"W Czerwonych Bagnach od zawsze mieszkały kobiety. Mężczyźni
pojawiali się tu na krótko i zaraz odchodzili... Klątwa czy przypadek?
Julianna, Amelia, Rozalia, Anastazja - kolejne pokolenia mieszanek domu
nauczyły się walczyć samotnie z przeciwnościami losu, który nie
szczędził im tragicznych doświadczeń. To miejsce było ich azylem, dawało
siłę i poczucie bezpieczeństwa.
Do Czerwonych Bagien przyjeżdża
Kornelia, najmłodsza z rodu samotnic, by dojść do siebie po niedawnych
ciężkich przejściach. Ona też urodziła córeczkę i także wychowuje ją
sama. Zbliża się dzień setnych urodzin prababki Rozy. Dla Kornelii
będzie to początek nowego..."
Dawno nie
czytałam tak pięknej książki jak „Kobiety z Czerwonych Bagien”. Tak bardzo mnie
wciągnęła, pochłonęła, że jak najszybciej kładłam dzieci spać żeby móc
zagłębiać się w tę piękną historię:)
„Kobiety z
Czerwonych Bagien” to bardzo ciepła historia życia czterech pokoleń kobiet. Opowieść
o miłości, determinacji, o stawianiu czoła przeciwnościom losu takim jak bieda,
śmierć, utrata kogoś bliskiego. O
wielkich dramatach, tajemnicach skrywanych przez wiele lat, o zaciętości,
nienawiści i wybaczaniu. A także o tym, że z każdej, nawet najtrudniejszej
sytuacji można wyjść obronną ręką.
„Kobiety z
Czerwonych Bagien” to niesamowita powieść, którą czyta się jednym tchem. Która
dostarcza wielu wzruszeń, łez, uśmiechów na twarzy. Ja, powiem szczerze,
zakochałam się w tej książce. Chciałabym mieć ją na własność, aby móc do niej
kiedyś wrócić. Choć rzadko mi się to zdarza.
Czytałam ją
z wypiekami na twarzy, podekscytowana. Ciężko było ją odłożyć choć na chwilę z
ciekawości co będzie dalej.
„Kobiety z
Czerwonych Bagien” mają piękne zakończenie. I tak jak w innych powieściach
chciałoby się przeczytać ciąg dalszy, tutaj niczego nie trzeba dopowiadać.
Książka jest w mojej domowej biblioteczce już dwa lata i czeka na swoją kolejkę.
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji zostaje mi tylko zdobyć tę książkę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie lekko tajemnicze książki i historie rodzinne. A skoro Ty wystawiasz tej pozycji tak dobrą opinię, to nie mam innego wyjścia. Muszę przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPO"Cukierni pod Amorem" jest to moja ukochana książka. W tych klimatach polecam Ci "Matki, żony i czarownice" Joanny Miszczuk z 2011 r.
OdpowiedzUsuńwydaje się być książką w sam raz dla mnie, lubię tego typu historie
OdpowiedzUsuńzapamiętam tytuł :)