WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
DATA WYDANIA: 23 września 2015
ILOŚĆ STRON: 480
ISBN: 9788310127549
To już trzecie spotkanie z Martą, Joasią i Elwirą. W tej
części autorka skupiła się na losach ostatniej z przyjaciółek - Elwiry. I znów autorka snuje wspomnienia.
Cofamy się w czasie
ponad 100 lat gdzie poznajemy Karolinę, którą rodzice osierocili, gdy miała
sześć lat. Wychowywała się we dworze u boku służących. By nie być dla nikogo
zawadą szybko wyszła za Jędrzeja. Urodziła dziecko i wiodła z mężem spokojne,
ale pełne tajemnic życie. Poznajemy także Matyldę, która sama wychowuje swoje
pociechy – Wojtka i Elwirę i zajmuje się starą babcią Barbarą. Pomaga jej w tym
ojciec, ponieważ mąż pracuje za granicą by zapewnić rodzinie jako taki byt.
Autorka przenosi nas również w teraźniejsze czasy.
Dowiadujemy się, co nowego u naszych kochanych dziewczyn, jak sobie teraz
radzą, jakie mają plany na przyszłość. Musicie przeczytać żeby się tego
wszystkiego dowiedzieć. Nie ma innej opcji. Musicie się dowiedzieć jakie
tajemnice kryją w sobie drewniane koło od wozu oraz stary modlitewnik.
Powiem Wam, że „Znów nadejdzie świt” to najlepsza książka z
trylogii, jaką napisała Anna J. Szepielak. Ma w sobie to coś, co nie pozwala
odłożyć jej na miejsce, a po skończeniu całości chciałoby się jeszcze. To
książka o wielkich miłościach i zdradach. Pełna intryg i tajemnic. Prawdziwa aż
do bólu. Autorka zabiera nas w odległe czasy, ale także w te bliższe naszemu
sercu. Porusza do głębi, rozśmiesza i uczy jak się zachować w tych najtrudniejszych
dla człowieka sytuacjach.
Ja bardzo lubię książki gdzie autor snuje opowieść na
przestrzeni wieków, pokazuje codzienne życie z radościami i smutkami. Powoli
odkrywa przed czytelnikiem tajemnice, których rozwiązanie niejednokrotnie
zaskakuje. Przyjaźń, poświęcenie dla innych, bezinteresowna pomoc, dobra rada.
O tym wszystkim możemy przeczytać w tej książce. To przymioty, które kiedyś były
dla ludzi oczywiste a teraz powoli się zatracają. Czyż nie mam racji moi mili?
Za możliwość przeczytania książki z całego serca dziękuję Małgosi Pyzik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz