Nastał czas gdy Nasze pociechy poszły do szkoły. Większość z Nich chodzi też na dodatkowe zajęcia, a my często wozimy je samochodem (ja na piechotkę śmigam bo się boję swojego samochodu). Bywa też tak, że czasami wieczorem nie mamy już siły na poczytanie Naszym dzieciom a i dzieci też nie są skore by poczytać same sobie (Mateusz czyta lekturę już drugi miesiąc). Ja znalazłam rozwiązanie. Biblioteka akustyczna to wydawca rewelacyjnych audiobooków których można słuchać zawsze i wszędzie. Ja dziś polecę Wam dwie książki. Nie mogę dużo na ich temat powiedzieć bo jeszcze ich nie słuchałam. Ale samo nazwisko autorki sprawia, że wiem, że się nie zawiodę. "Dorosłe" książki Magdaleny Witkiewicz przeczytałam wszystkie. Teraz czas na te dwie "dziecięce".
Lilka i spółka
Wymarzone plany wakacyjne Lilki i jej rodzeństwa
legły w gruzach. Zamiast jechać nad jezioro do ukochanej ciotki Franki, lato
spędzą w Jastarni, u Jadźki! A ciotka Jadźka jest straszna. Ma pypeć na nosie i
każe pić syrop z cebuli oraz pokrzywy. Bez przerwy sprząta niewidzialne pyłki i
pozwala jeść słodycze tylko w sobotę. Jakby tego było mało, ciągle pada deszcz
i w tym samym czasie do ciotki przyjeżdża Wojtuś, który we wszystkim jest
mistrzem świata. Po prostu koszmar! Lilka, Wiki i Matewka obmyślają więc plan,
jak wyrwać się z Jastarni. Wkrótce jednak okaże się, że pobyt u znienawidzonej
ciotki jest ich najmniejszym problemem…
Lilka i wielka afera
Hurra,
wakacje! Tym razem nic nie pokrzyżuje planów Lilki i Matewki. Wyjadą do Amalki
do ukochanej ciotki Franki. W Amalce jest fantastycznie. Szkoda czasu na głupie
rzeczy, na przykład jedzenie obiadu, rozpakowywanie się, sprzątanie, a nawet
spanie! Wymarzone wakacje szybko okażą się jednak nieco inne, niż się
spodziewali... A wszystko przez tajemniczych panów w garniturach i podejrzanego
Johnny’ego, przez którego ciotka bardzo się zmieniła. Na gorsze oczywiście.
Szczęśliwie Lilka i Matewka będą mieli wsparcie w mieszkającej po sąsiedzku
Zosi i bliźniakach – Stasiu i Antosiu. Bez nich nie uporaliby się z tym
wszystkim. A zapowiada się prawdziwa afera!
Chciałam Wam wstawić zajawkę ale nie wiem jak na blogu zamieszcza się pliki mp3. Niemniej jednak polecam z całego serca. Recenzje niebawem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz