DATA WYDANIA: 14 października 2014
LICZBA STRON: 300
ISBN: 9788362518135
„Malowanki na szkle” to obraz trzech niezwykłych kobiet, których los w
pewnym stopniu się ze sobą splata.
Jola wykłada na uniwersytecie i co niezwykłe przyjaźni się ze swoimi
studentami i często spotyka się z nimi wieczorami w pubie. Nie udało jej się
znaleźć swojej drugiej połowy. Jola dobiegająca pięćdziesiątki nadal mieszka z
matką Michaliną. Jest Ona zgorzkniała, apodyktyczna, roszczeniowa i wiecznie niezadowolona.
Wyładowuje swoje frustracje na swojej córce, która nigdy nie usłyszała od niej
dobrego słowa.
Wanda to przyjaciółka Joli. Kobiety poznały się w niezwykłych
okolicznościach i od tamtej pory są nierozłączne. Wanda mieszka w pięknym domu
z ogródkiem, nie pracuje, wychowuje dwójkę dzieci. Można rzec sielanka. Jednak
to tylko pozory. Rzeczywistość jest całkiem inna niż nam się wydaje.
Hela to góralka z Poronina. W pewnym momencie jej życie splata się z
losami Wandy i Joli. Hela jest malarką, wynajmuje także prywatne kwatery
letnikom. Jest bardzo mądrą, przyjazną, otwartą na życie i ludzi kobietą.
Jednak nikt nie wie, że Hela skrywa wielką tajemnicę pod sercem, która
strasznie jej ciąży.
Każdy rozdział „Malowanek na szkle” to pewnego rodzaju pamiętnik.
Każda z kobiet opowiada w nim swoją historię. Każda ze swojego punktu widzenia.
Powiem Wam, że po przeczytaniu kilku stron nie byłam przekonana co do tej
książki. Jednak przyznam, że z czasem skradła ona moje serce. Czytając ją
złościłam się, gdy widziałam postępowanie matki Joli, a jeszcze bardziej
irytowały mnie bierność i poddańczość Joli. Z rozrzewnieniem czytałam historię
Heli, ze zdumieniem poznawałam losy Wandy.
„Malowanki na szkle” to piękna opowieść o miłości i przyjaźni. O
poszukiwaniu lepszego życia, o zawiedzionych nadziejach, o tęsknocie za
nieznanym, o poddaniu się nieuniknionemu. O życiu na pokaz, stwarzając pozory, w
wyniku czego wszyscy są nieszczęśliwi. To książka pełna tajemnic, niedomówień,
ale okraszona pięknymi opisami krajobrazów górskich. Czyta się ją niesamowicie
szybko i strasznie żal się z nią rozstawać. Losy Joli, Wandy i Heli w miarę rozwoju
zaskakują. Czytelnik zżywa się z bohaterami.
Przy tej książce łatwo się wzruszyć, rozmarzyć, uśmiechnąć, a nawet
zdenerwować.
Ja bardzo się cieszę, że nie odłożyłam tej książki na półkę. Polecam z całego serca.
Książkę przeczytałam w ramach akcji POLACY NIE GĘSI I SWOICH AUTORÓW MAJĄ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz