WYDAWNICTWO: Novae Res
DATA WYDANIA: marzec 2014
LICZBA STRON: 314
ISBN: 978-83-7942-069-8
Kamila ma wszystko:
cudowny dom, kochanego syna, pracę, która daje jej satysfakcję. Mimo to nie
jest szczęśliwa. Czego jej brakuje? Męża, który zamiast oglądać telewizję i
grać w gry komputerowe, okaże jej trochę zainteresowania: porozmawia, przytuli,
okaże trochę czułości.
Agata ma kochającego męża,
z którym uwielbia spędzać wolny czas, pracę, która nie bardzo ją
satysfakcjonuje i marzenie: pragnie być matką.
Agata i Kamila są
koleżankami z liceum. Ich życie za sprawą różnych wydarzeń mocno się
komplikuje. Agata walczy o realizację swojego marzenia, droga do niego jest
bardzo ciężka. Kamila cały czas próbuje zwrócić na siebie uwagę z dość miernym
skutkiem. Jak ułoży się życie tych dwóch młodych dziewczyn, czy będą One
szczęśliwe, czy osiągną to, o co walczyły? Dowiecie się z kart książki „Znak
ostrzegawczy”.
Zezłościła mnie
strasznie ta książka. Dlaczego? Bo teraz po przeczytaniu jej jestem w kropce.
Albo ja jestem głupia i do końca nie zrozumiałam albo autorka nie miała pomysłu
na zakończenie. Historia książki toczy się tak jak być powinno. Mogę się trochę
przyczepić do tego, że autorka myliła się w imionach i w czasie akcji, ale to
można jej wybaczyć. Niestety nie potrafię jej wybaczyć zakończenia powieści, bo
książka niezmiernie mi się podobała a na koniec taka niespodzianka. Jednak
powiem jeszcze raz: książka bardzo mi się podobała. To fajna babska opowieść o
rodzeniu się niesamowitej przyjaźni. A także o miłości, której jest za mało
albo w nadmiarze. O wielkiej determinacji w dążeniu do celu, o wybaczaniu, o
zdradzie, której tak naprawdę raczej nie było. O tym, że czasem trzeba podjęć
radykalne kroki by otworzyć bliskim oczy. To książka pełna niedomówień i
tajemnic. Wzrusza, zachwyca, skłania do przemyśleń nad sobą i własnym życiem.
Pozwala na chwilę oderwać się od tej naszej szarej rzeczywistości i w pełni
wczuć się w losy bohaterów.
Mimo tego, że książka
mnie zezłościła w pewnym momencie polecam ją z całego serca.
Książkę przeczytałam w ramach akcji:
Czytałam już podobną opinię o tej książce i chyba sobie ją daruję;)
OdpowiedzUsuńUps coś tu nie rozumiem. Mnie jak książka złości to się nie podoba. Takie jak piszesz błędy w fabule zdenerwowałby mnie i chyba bym tej powieści nie skończyła.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zakończenie Ci się nie podobała. Ja jakoś nie mam ochoty na tę powieść.
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, ale chyba jednak się na nią nie skuszę.
OdpowiedzUsuń