piątek, 18 lipca 2014
Julia Child - rocznicowo!
JULIA CHILD -
agentka, żona, szefowa kuchni!
13 sierpnia minie 10 lat od jej śmierci. Dwa dni później wielbiciele tej niezwykłej kobiety świętować będą jej 102 urodziny.
Jest to książka o największych miłościach mojego życia: moim mężu, Paulu Childzie, la belle France oraz rozlicznych przyjemnościach gotowania i jedzenia (…) Lata spędzone we Francji należą do najszczęśliwszych w moim życiu… - pisze w przedmowie do swoich wspomnień Moje życie we Francji Julia Child, autorka pierwszego w Stanach Zjednoczonych telewizyjnego programu kulinarnego, której postać w niedawnym przeboju kinowym Julie i Julia zagrała Meryl Streep; „matka chrzestna” późniejszych mistrzów kuchni: Nagelli Lawson i Jamiego Olivera.
Kiedy jej autobiografia ukazał się drukiem w Stanach Zjednoczonych, recenzenci rozpływali się w zachwytach…
Co za rozkosz! – grzmiał „Washington Post”.
Bezgranicznie ujmująca lektura – donosił „The Philadelphia Inquirer”.
Te wspomnienia zarażają chęcią życia. Eleganckie i bezpretensjonalne frazy autorki wciągają bez reszty w jej opowieść – można było przeczytać na stronach „Chicago Sun-Times”.
Czuję się w obowiązku ostrzec potencjalnych czytelników: to nie jest lektura na pusty brzuch. Bon appetit! – uprzedzał lojalnie dziennikarz „Publisher Weekly”.
Przypomnijmy sobie biografie sławnej agentki wojennej, żony dyplomaty w roli kury domowej i w końcu słynnej szefowej kuchni, autorki licznych książek i telewizyjnych programów kulinarnych, którą do dziś wielbi Ameryka.
Julia i gotowanie
Miałam potwornie późny start. Zaczęłam gotować w wieku 32 lat, wcześniej tylko jadłam – wyznała w jednym z wywiadów. Jadąc na placówkę dyplomatyczną do Paryża, zatrzymali się z mężem w restauracji La Cauronne. Przepyszne ostrygi, sola meunière („doskonale zrumieniona w skwierczącym sosie maślanym, oprószona zieloną pietruszką”) i dobre wino to posiłek, który zadecydował o losie pani Child.
W Le Cordon Bleu wzbudziła nie lada poruszenie swoim temperamentem, wzrostem (187 cm!) oraz piskliwym głosem. Była pierwszą w historii tej prestiżowej szkoły kobietą, która ukończyła kurs profesjonalnych szefów kuchni.
Julia i telewizja
Pięć minut w telewizji dostała po tym, jak na rozmowę o swojej książce Doskonalenie się w sztuce kuchni francuskiej przyniosła do studia jajka oraz przenośną kuchenką i przyrządziła na wizji omlet. Widzowie chcieli więcej! To był początek telewizyjnego show kulinarnego Francuski Szef Kuchni, za które w 1966 roku Julia otrzymała nagrodę Emmy (rekomendowane w nim przepisy zebrała po latach w książce kucharskiej pod tym samym tytułem). Stała się tak sławna, że do swojego talk show zapraszał ją David Letterman , a znani komicy parodiowali jej programy – m.in. Dan Aykroyd. Amerykańskie gospodynie próbowała nauczyć miłości do masła. Wyznawała zasadę, że w kuchni „wszystko można naprawić”. Mawiała też: Jedyny czas, kiedy warto być na diecie, to czas oczekiwania na usmażenie steku. Swoje programy kończyła uroczym Bon appetit!
Julia i Paul
Łączyła ich bezgraniczna miłość i podobne poczucie humoru (co roku na walentynki przyjaciołom i rodzinie wysyłali stworzone przez siebie kartki pocztowe). Poznali się w 1944 roku, podczas misji agencji wywiadowczej OSS (późniejsze CIA), na terenie Cejlonu i w Chinach.
Ma 34 lata, jest zafascynowana kuchnią, lubi gotować i rozmawiać o jedzeniu. W dodatku jest dziewicą - pisał do brata bliźniaka Paul Child. Pobrali się dwa lata później. Początkowo Julia była tylko żoną dyplomaty, potem to Paul pomagał jej w kulinarnej karierze jako fotograf, grafik, menadżer. Osiągnęła niemal wszystko. Do końca życia żałowała jednak, że nie mogła dać Paulowi dziecka.
fot. Paul Child, archiwum Julii i Paula Child/Wydawnictwo Literackie
KSIĄŻKI JULII CHILD WYDANE PO POLSKU:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam niezależne kobiety, a życie Juli Child z uwagą śledziłam w bibliografiach i filmach :)
OdpowiedzUsuńMam dużo książek kulinarnych, ale Juli Child jeszcze nie - muszę nadrobić te zaległości.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją ! Właśnie jestem w trakcie jej biografii :)
OdpowiedzUsuń