WYDAWNICTWO: Self-Publishing
DATA WYDANIA: 2013
LICZBA STRON: 56
Młody człowiek wybiera się na wspinaczkę w góry. Jego celem jest
bardzo niebezpieczna „ściana”, która budzi w nim wiele emocji i wyzwala mnóstwo
wspomnień. To tu przed wielu laty stało się coś, za co nasz bohater się
obwinia. Wyprawa ta ma pomóc mu w uporaniu się z samym sobą, ze swoją traumą i
demonami przeszłości.
Wspinaczka ta, jak zapewne każda nie należy do łatwych. Wręcz można powiedzieć,
że jest jedną z tych najbardziej ekstremalnych. Podróżnik z początku ma ze sobą
przewodnika, ale im wyżej tym bardziej zaczyna się on łamać. Aż w końcu nasz
bohater zostaje sam ze sobą.
Bardzo szczegółowo opisane są w „Ścianie” przygotowania do wyprawy i
sama wyprawa. Wszystko jest bardzo żmudne. Przygotowania zabierają bardzo dużo
czasu, pieniędzy i poświęceń. Sama wspinaczka to też nie łatwa sprawa. Nie mnie
się jednak wypowiadać. Ja, jako laik cóż mogę powiedzieć na ten temat. Chyba
tylko tyle, że ja bym tam nie weszła. Autor
dzień po dniu opisuje etapy wspinaczki, przeżycia głównego bohatera. Trudne
momenty, czasem nawet załamanie. Tym bardziej wzbudza w Nas w stosunku do niego
podziw, uznanie, szacunek.
Przygotowania do wyprawy i sama wyprawa przeplatają się z wspomnieniami
o najbliższej osobie jego serca. O największych uczuciach, jakie do niej żywił.
Krótki format a książka pełna uczuć i emocji. To piękna historia o
miłości aż po grób, o oddaniu hołdu swojej jedynej miłości. Ale przede
wszystkim to książka o pokonywaniu własnych barier, słabości. O niepoddawaniu
się, o parciu do przodu mimo tak wielu przeciwnościom i przeszkodom. O próbie
zmierzenia się z traumatycznym przeżyciem po wielu latach życia w bólu, o
pogodzeniu się z nim właśnie dzięki tej wspinaczce. A przede wszystkim o próbie
powrotu do codzienności.
Nie będę pisać, że to książka lekka łatwa i przyjemna, bo tak nie
jest. Jest trudna a zarazem piękna. Nie będę pisała, że jest rewelacyjna, bo
nie jestem entuzjastką wspinaczek i czasami po prostu nudziły mnie przydługie opisy.
Ale zarazem to bardzo ciekawa książka, która zmusza do refleksji, która wymusza
w nas wiele emocji.
Polecam tę książkę. Nie sposób przejść koło niej obojętnie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję PANU ANDRZEJOWI DUDZIŃSKIEMU
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz