WYDAWNICTWO: Filia
DATA WYDANIA: 23 października 2013
LICZBA STRON: 284
ISBN: 9788363622305
Weronika i Marek to miłość ze szkolnej ławy. Taka na dobre i na złe.
Na zawsze? Po wielu latach znajomości młodzi decydują się na ślub, urządzają
się we własnym gniazdku. Do szczęścia brakuje im tylko małej kruszynki. Starają się o nią bardzo. Z czasem starania
te przeradzają się w obsesje ze strony Weroniki, a Marek? Marek czuje się
odrzucony, odstawiony na boczny tor. Odnosi wrażenie, że jest tylko rzeczą,
maszyną do robienia dzieci, która wykonała zadanie i już jest niepotrzebna.
Sygnalizuje swoje odczucia Weronice, ale ona go nie słucha, nie rozumie o czym
on w ogóle mówi. Przecież ona chce być tylko matką, czy to tak wiele? Małżonkowie
oddalają się od siebie. Pewnego dnia Weronika spotyka na plaży chłopaka, który
szybko staje się jej przyjacielem. Spotykają się ze sobą, piszą smsy, mejlują.
Dzięki rozmowom z Kuba Weronika otwiera oczy i uświadamia sobie wiele spraw.
Ale to nie jest takie niewinne jak się wydaje. Przyjaciele wkraczają na coraz
bardziej niebezpieczne tory.
Jak zakończy się ten trójkąt? Czy Marek wytrzyma presję ze strony żony
czy rzuci wszystko w diabły? Oj musicie przeczytać – koniecznie. Nie ma innej
opcji.
„Zamek z piasku” to bardzo emocjonalna książka. Ktoś może powiedzieć”
historia jak każda inna. Nic bardziej mylnego. Bo Magdalena Witkiewicz
opowiedziała ją w rewelacyjny sposób. Czytając wcześniejsze książki tej autorki
można się było spodziewać po tej książce naprawdę wiele, ale nie myślałam, że będzie
to aż taka bomba naładowana mnóstwem uczuć i emocji. Lektura ta pokazuje nam
jak wiele kobieta może poświęcić dla osiągnięcia swojego wymarzonego celu –
dziecka. Ujawnia też całą gamę uczuć, jakie towarzyszą Weronice podczas starań.
Jej wahania, rozterki, trudne decyzje i wybory. Gdy wszystko zawodzi dziewczyna
o swoje niepowodzenia obwinia wszystkich wokoło: rodzinę, przyjaciół,
szczęśliwe matki z wózkami na ulicy, te, którym zajście w ciąże w przychodziły
z wielką łatwością, ale przede wszystkim siebie.
„Zamek z piasku” to książka, która porusza bardzo ciężki i trudny
problem coraz częściej spotykany w naszym społeczeństwie. Ale mówienie o tym i
to w taki sposób jak Witkiewicz jest bardzo potrzebne. Może otworzy oczy kobietom,
które mają te same problemy co Weronika. Może pozwoli się zastanowić, spojrzeć
na wszystko inaczej, traktować męża jak partnera i kompana do rozmów. Oprócz
współczucia, podziwu książka ta wywołała we mnie gniew na główną bohaterkę za
to, że zachowywała się tak egoistycznie nie zważając na to co czują inni. Ale
też radość, że w pewnym momencie uświadomiła sobie to co powinna i wreszcie
przejrzała na oczy.
Książka ta długo nie da o sobie zapomnieć szczególnie tym, których w
jakiś sposób ten problem dotknął. Mnie uświadomiła ona, że czasem warto spojrzeć
na swoje kłopoty, nie tylko te poruszane w książce, ale te każde inne, z boku
lub z punktu widzenia osoby niezaangażowanej. Ze warto się zdystansować na
jakiś czas i poszukać innych rozwiązań, bo na pewno takie są.
Magdalena Witkiewicz z każdą kolejną książką zaskakuje mnie coraz
bardziej. Ta napisana jest z niezwykłą precyzją. Strasznie podobało mi się, że
każdy rozdział rozpoczynał się fragmentem piosenki, który doskonale obrazował
wydarzenia. „Zamek z piasku” wywołała u mnie potok łez, e tam nie potok a
lawinę. A oczy robiły mi się wilgotne na myśl o bohaterach tej książki jeszcze
długo po jej przeczytaniu. Każda postać jest zbudowana w sposób bardzo
precyzyjny. Tu nic nie ma prawa nie zagrać. Podobnie jak książka jej
bohaterowie są niezwykle realistyczni. Czytając ją czułam jakbym była świadkiem
tych wydarzeń. Naprawdę. Książka ta porusza najczulsze strony w czytelniku, potrząsa
nim, ale też daje nadzieję. Nadzieję na to, że prawdziwa miłość istnieje
naprawdę mimo wszystko. Nadzieję na to, że nawet, gdy nasz zamek z piasku
kiedyś runie i wydaje się niemożliwe odbudowanie go, to jednak powstaje nowy,
piękniejszy i niezwykle trwały.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości WYDAWNICTWA FILIA.
Tej książki akurat nie czytałam, ale znam inne dzieła autorki i muszę przyznać, że są rewelacyjne, dlatego chętnie poznam i powyższą pozycje.
OdpowiedzUsuńJa wciąż czekam na swój egzemplarz od autorki i już ostrzę sobie pazurki.
OdpowiedzUsuńMam oko na tę książkę i nastawiam się na ogrom emocji :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją, świetna, pochłonęłam błyskawicznie.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, która w delikatny sposób porusza tematy trudne
OdpowiedzUsuń