czwartek, 27 grudnia 2012

77. SIEDLISKO 78. ZIMA W SIEDLISKU


WYDAWNICTWO: MARGINESY
DATA WYDANIA: październik 2011
LICZBA STRON: 496
ISBN: 978-83-928431-7-7

WYDAWNICTWO: MARGINESY
DATA WYDANIA: październik 2012
LICZBA STRON: 286
ISBN: 978-83-63656-00-3




Bardzo podobał mi się serial "Siedlisko”. Dlatego gdy usłyszałam, że jest książka napisana na podstawie scenariusza serialu zapragnęłam ją przeczytać. 
I nie zawiodłam się. Książka jest wspaniała. Czytałam ją jednym tchem. Chociaż muszę przyznać, że na początku było mi trochę ciężko się wdrożyć, bo porównywałam książkę z serialem. I widziałam przed oczami aktorów odtwarzających główne role. Ale szybko mi przeszło. I czytałam już bez przeszkód.
Marianna Kalinowska dostaje w spadku po ciotce Róży Siedlisko na Mazurach. Jedzie tam z zamiarem sprzedaży spadku. Ale gdy odwiedza Siedlisko natychmiast się w nim zakochuje i nie ma już mowy o żadnym pozbywaniu się spadku. Wraz z mężem Marianna postanawia zamieszkać na Mazurach na stałe. 
Czytając "Siedlisko" obserwujemy Mariannę i Krzysztofa Kalinowskich jak wdrażają się w życie na wsi. Jak radzą sobie z remontem, jak pomagają okolicznym mieszkańcom, jak zawierają nowe znajomości i przyjaźnie. Wbrew pozorom życie na wsi nie jest takie proste jak się niektórym wydaje. Ale mimo, że trzeba walczyć z przeciwnościami losu Kalinowscy nie oddaliby swojego Siedliska za nic w świecie. To idealne miejsce do odpoczynku, do relaksu, do spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Gdy już wszystko w ich życiu się normuje i układa Kalinowscy wpadają na bardzo ciekawy pomysł, który z powodzeniem realizują. 
Mimo, że autor zarzekał się, że dalszego ciągu "Siedliska" nie będzie, jednak go napisał. "Zima w Siedlisku" to dalsze losy Kalinowskich, ale już niestety nie wszystkich. Akcja toczy się dziesięć lat później  niż akcja w "Siedlisku". Oparta jest głównie na wspomnieniach. Pokazuje jak ciężko poradzić sobie ze stratą najbliższej osoby. "Zima w Siedlisku" to książka pełna bólu, żalu, tęsknoty. Ale nie, nie. Nie będziemy cały czas płakać. Zdarza się przy niej uśmiechnąć, potrafi zaskoczyć dziwnymi sytuacjami, uczy jak radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach. Ale przede wszystkim zaskakuje i to na każdym kroku. 
"Siedlisko" i "Zima w Siedlisku" to bardzo ciepłe książki. Takie rodzinne, które czyta się z największą przyjemnością. Chociaż muszę przyznać, że "Zima w Siedlisku" lekko mnie zmęczyła, szczególnie te wszystkie wspomnienia. Jak dla mnie za mało w niej teraźniejszości. Nie mniej jednak czyta się ją równie dobrze jak "Siedlisko". Momentami wydaje się lepsza od poprzedniczki. Fabuła toczy się w takim kierunku, że nigdy bym się nie spodziewała takiego rozwoju wypadków. 
Obie te książki działają na czytelnika kojąco, wyciszająco. Pozwalają na relaks w bardzo miłym towarzystwie.  Nieraz doprowadzają do śmiechu w głos, rzadko do łez. 
Powtarzam raz jeszcze: ja czytałam te książki z największą przyjemnością i polecam je wszystkim, którzy lubi piękne, niebanalne historie o prawdziwym życiu osadzone w pięknym krajobrazie Mazur.

Za możliwość przeczytania książek dziękuję WYDAWNICTWU MARGINESY.




4 komentarze:

  1. Ma straszną ochotę na te książki.Czekam,aż pojawią się w mojej bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech no ja ją tylko dorwę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serialu nigdy nie oglądałam. A książki? Nie wiem, może kiedyś i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj.Piękne zmiany u Ciebie tak jasno i przejrzyście;-)A na te książki od dawna mam ochotę.Pozdrawiam.Missy.

    OdpowiedzUsuń