WYDAWNICTWO: MG
DATA WYDANIA: 2012
LICZBA STRON: 260
ISBN: 978-83-7779-096-0
Łucja
prowadzi uporządkowane, ale nudne życie przy boku narzeczonego. Jej życie
zmienia się o 360 stopni, gdy Łućka odbiera telefon. Okazuje się, że nigdy niewidziany
wuj zmarł i w spadku zapisał jej dom. Łucja niewiele myśląc porzuca
dotychczasowe życie, pakuje się i przeprowadza do swojej posiadłości. I od tej
pory jej Zycie staje się kolorowe i bogate w różnego rodzaju przygody.
Łućka
poznaje swoich sąsiadów i ich tajemnice, próbuje pozbyć się ze swojego domu
dzikiego lokatora, który zaanektował jej jeden pokój i łazienkę, dlatego Łucja
myje się w misce. A lokator ani myśli o wyprowadzce. Dziewczyna czynnie
uczestniczy w życiu kulturalnym swojej społeczności.
W książce tej nie obejdzie
się też bez uczuć. W Łucji zakochuje się pewien lalkarz, którego ona odrzuca.
Uważa go za uwodziciela, maczo, takiego który ma kobiety za nic. Za to spotyka
się z tajemniczym klaunem, a właściwie tylko z nim sypia nie znając nawet jego
twarzy. Jednak lalkarz się nie poddaje. Co z tego wyniknie?
„Drewniak”
to książka, która choć na chwilę pozwoli oderwać się od własnych problemów i
zmartwień. Przy niej można się zrelaksować i rozluźnić. Czytając „Drewniaka”
bardzo dobrze się bawiłam, miejscami śmiałam się w głos.
„Drewniak”
to świeża, nietypowa, nietuzinkowa książka. Zupełnie inna od tych, jakie do tej
pory czytałam. Pełna wielu intrygujących i jakże ciekawych i barwnych postaci. W książce
tej pokazane jest zwyczajne życie na polskiej wsi. Z biedą, ale też z
rozrywkami, z imprezkami. Ludzie ze wsi nie poddają się zmartwieniom, starają
się być pogodni. Z lektury „Drewniaka” wnioskuję, że życie na wsi jest inne,
bardziej ciekawe, kolorowe, na luzie.
W powieści
tej autorka pisze o niebanalnej przyjaźni, o miłości i romansach. Przewija się
także w niej wątek kryminalny.
Dawno nie czytałam
tak lekkiej i przyjemnej książki. Nad którą nie trzeba myśleć, zastanawiać się,
której nie trzeba analizować. Można usiąść i po prostu się zrelaksować po
naprawdę ciężkim dniu, z „Drewniakiem” w ręku. Różnorodność i mnogość wątków a także jak już wspomniałam wiele postaci z dość kontrowersyjnymi życiorysami sprawiła, że długo tej książki nie zapomnę. A okładka obłędna. Mnie nastraja bardzo optymistycznie.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Pani Dorocie i WYDAWNICTWU MG.
Wezmę po uwagę tę książkę :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i również bardzo mi się podobała:)
OdpowiedzUsuńStoi na mojej półce i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńKsiążki raczej nie kupię, ale jak zauważę w bibliotece to się skuszę :)
OdpowiedzUsuń