WYDAWNICTWO: PRÓSZYŃSKI I S-KA
DATA WYDANIA: 2007
LICZBA STRON: 280
ISBN: 978-83-7469-521-3
NOTA WYDAWCY:
"Pewnego dnia - rzecz się dzieje w Trójmieście - znika Sylwia, dziewczyna z dobrego domu. Po roku poszukiwań, kiedy już nikt nie wierzy w jej odnalezienie, młoda dziennikarka rozpoczyna własne śledztwo. Taki jest punkt wyjścia "Środka lata". Ale wątek kryminalny to tylko pretekst - w tej bogatej w obserwacje obyczajowe, świetnie skonstruowanej i napisanej historii pytanie o winnego wcale nie jest najważniejsze."
Czytając "Środek lata" poznałam historię rodziny mieszkającej w wielkim blokowisku. Rodzice ciągle są zapracowani, w wyniku czego dzieci zajmują się same sobą. Aby pomóc przy najmłodszej - Lucynie - do rodziny sprowadza się babcia. Zajmuje Ona osobny pokój dlatego starsze rodzeństwo: Mateusz i Sylwia muszą zamieszkać razem. Prowadzi to do dziwnych zdarzeń -brat i siostra w niebezpieczny sposób zbliżają się do siebie.
Z czasem status materialny rodziny polepsza się. Kupują domek na obrzeżach miasta. Pewnego dnia Sylwia wychodzi z domu i już nie wraca.
Długo po przeczytaniu tej książki zastanawiałam się nad napisaniem recenzji. Zapadła mi głęboko w pamięć. Wywołała wiele emocji. Rozwój wypadków przede wszystkim bardzo mnie zaskoczył. Czułam się oszołomiona, miejscami zniesmaczona i zbulwersowana. Byłam też wściekła na matkę, która trzymała tak ważną rzecz w tajemnicy. Przecież gdyby nie Ona wszystko mogło się potoczyć inaczej.
Czytałam o pięknej przyjaźni i miłości, niekoniecznie siostrzano - braterskiej.
Bardzo mi się podobała ta książka. Jak już wspomniałam na długo zapadnie w mojej pamięci. Polecam i uprzedzam: nie jest to książka lekka, łatwa i przyjemna ale warto po nią sięgnąć.
To była pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałam, oczywiście nabrałam apetytu na więcej i polecam "Ominąć Paryż" czy "Dłonie", Warda ma lekkie pióro i świetnie się czyta jej książki, do tej pory zawiodłam sie tylko na jednej ("Nie ma powodu, by płakać").
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Właśnie moją pierwszą książką P. Małgosi była Nie ma powodu by płakać i dlatego długo na mojej półce leżał środek lata :)
UsuńZaintrygowałaś mnie tą książką. Będę na nią polować wszędzie, gdzie się da. Po prostu muszę ją mieć! :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
Usuńbrzmi zachęcająco, trzeba to przyznać
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
dzięki :)
UsuńTo już kolejna książka tej autorki, na którą mam niesamowicie ochotę, a ja wciąż jeszcze nie poznałam tych innych tytułów... Oj źle ze mną, źle. Muszę się wziąć w garść i czym prędzej nadrobić zaległości. :)
OdpowiedzUsuńOj te zaległości :) A wiesz ile ja mam :)Życia mi chyba nie starczy :)
UsuńNie miałam styczności z książkami Pani Małgosi, natomiast na blogach pojawia się wiele pozytywnych recenzji jej tytułów. Dlatego czym bardziej zamierzam się zapoznać z jej twórczością. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie będę wpadała ale zajrzę :)
OdpowiedzUsuń