poniedziałek, 30 września 2013

142. NALEWKA ZAPOMNIENIA czyli bajka dla nieco starszych dziewczynek



WYDAWNICTWO: Nasza Księgarnia
DATA WYDANIA: 14 sierpnia 2013
LICZBA STRON: 288
ISBN:  9788310124203
 
Po przeczytaniu debiutanckiej powieści Kasi Bulicz – Kasprzak nie mogłam się doczekać jej kolejnej książki. Wreszcie dorwałam ją w swoje ręce. I nie zawiodłam się.
Młoda dziewczyna – Agnieszka, dla przyjaciół Jaga – ma wszystko. Rewelacyjną, dobrze płatną pracę, ogromne i ze smakiem urządzone mieszkanie. Tylko przyjaciół jej brak. Pewnego dnia w wyniku omdlenia trafia do szpitala. Po wielu badaniach lekarza stawiają szokującą diagnozę. Jaga w obliczu nieuniknionego postanawia uciec tam gdzie kiedyś była szczęśliwa. Oddaje mieszkanie przyrodniemu bratu i ucieka do domu dziadków na wieś. To, co tam zastaje przeraża ją, ale tylko przez chwilę. Szybko odnajduje się w zrujnowanej chatce, w której brak podstawowych wygód. Bez łazienki, bieżącej wody, prądu i gazu. Mimo wszystko postanawia tu zostać. Przecież to tylko trzy miesiące, już jej wszystko jedno. Szybko zjednuje tu sobie życzliwych ludzi i nie tylko. Szybko zadomawiają się u niej pies, kot i mysz. Wszystkie z nią rozmawiają. Jaga nie dziwi się temu. Gadające zwierzęta zwala na karb choroby. Bardzo często Agnieszkę odwiedza sąsiadka – bardzo stara kobieta, która zdaje się, że wie o niej wszystko. A także strasznie małomówny weterynarz, ale Jadze nie potrzeba słów.
„Nalewka zapomnienia” oczarowała mnie. Mimo, że momentami napisanymi jest nierealnie, baśniowo czyta się ją z największą przyjemnością. Napisana jest bardzo ciekawie, są chwile, gdy zaskakuje czytelnika. Sprawia, że nie raz można się uśmiechnąć, a nawet zaśmiać w głos. Bywa też także czas gdy czytając ją uronisz łzę. Mimo, że jest dość przewidywalna działa jak narkotyk. Nie sposób się od niej oderwać. Porusza dość ważne tematy takie jak ciężka choroba, brak porozumienia w rodzinie, zgrzyty w pracy. Historia Jagny uświadamia nam jak jeden błąd potrafi wywrócić życie do góry nogami. Pokazuje jak łatwo wyzbyć się wszystkiego by żyć w zgodzie ze sobą, by być szczęśliwą.
Bardzo, bardzo lubię tę książkę. Pozwoliła mi choć na chwilę oderwać się od monotonii, szarej rzeczywistości. Mogłam na chwilę się rozerwać, nie myśleć o problemach i kłopotach dnia codziennego.
Polecam „Nalewkę zapomnienia” z całą stanowczością. Musicie ją przeczytać. Nie ma innej opcji. A mysz z gromadką dzieci i depresją poporodową po prostu wymiata.

piątek, 27 września 2013

141. TO CO NAJWAŻNIEJSZE


WYDAWNICTWO: Replika
DATA WYDANIA: 16 października 2012
LICZBA STRON: 240
ISBN: 978-83-76742-07-6

Marta wydaje się być szczęśliwą kobietą mimo, że jest rozwiedziona. Po prostu nie wyszło, przecież nic na siłę. Mieszka razem z dorosła już córką Anką, pracuje w renomowanej kancelarii w Warszawie. Pewnego dnia do kancelarii przychodzi pewien klient mieszkający na stałe za granicą. Marta ma się nim zająć w zastępstwie swojego szefa. Gdy staje z nim twarzą w twarz nogi się pod nią uginają.  Przecież to Marcin, jej wielka miłość, który ją tak bardzo skrzywdził w młodości, zostawił, gdy była z nim w ciąży. Jak zachowa się Marta czy będzie chciała z Marcinem rozmawiać? Kobieta bardzo się miota. Zadziwiające jest to, że w tym czasie do jej życia z nów wkracza jej były mąż – Paweł, z którym nie rozmawiała od rozwodu, czyli prawie 5 lat. Czy to ma jakiś związek ze sobą? Marta nie potrafi się odnaleźć w sytuacji, strasznie się miota. Postanawia wyjechać do swojej przyjaciółki by wszystko sobie przemyśleć.  Długie rozmowy, kojarzenie faktów, dodawanie dwa do dwóch i wszystko zaczyna się zgadzać.
Bardzo ważnym wątkiem jest również miłość Anki. Spotyka się ona z chorobliwie zazdrosnym o nią chłopcem. Często dochodzi między nimi do przemocy psychicznej i fizycznej, a z czasem doprowadzi też do tragedii.
Książkę czytało mi się super. Od pierwszej strony mnie intrygowała. Autorka doskonale dozowała napięcie, stopniowo ujawniała kolejne fakty. Książka do tego stopnia mnie pochłonęła, że czytałam ją po kryjomu w pracy. Pełna bólu, zdrad, intryg i kłamstw. A także niedomówień, nieporozumień. Napisana bardzo przystępnym i łatwo przyswajalnym językiem. Porusza bardzo trudne tematy i pokazuje, że nie należy się poddawać, że większość z nich przy odrobinie chęci można rozwiązać. Książkę tę można traktować jako przestrogę przed zbyt pochopną oceną sytuacji. Także związek Anki powinien być przestrogą dla wielu dziewcząt, które zaślepione są miłością.
Bardzo polecam tę książkę. We mnie wywołała bardzo dużo silnych emocji. Przy końcówce ryczałam jak głupia. „To co najważniejsze” Małgorzaty Rogali to doskonała lektura na zimny i deszczowy wieczór taki jak dziś. Pomoże oderwać się od tego co na zewnątrz. Już od pierwszej strony będziesz żyć problemami bohaterów.

środa, 25 września 2013

139. EMIGRACJA UCZUĆ 140. WSZYSTKO PRZED NAMI




WYDAWNICTWO: Replika
DATA WYDANIA: 14 lutego 2012
LICZBA STRON: 344
ISBN: 978-83-76741-51-2
 
WYDAWNICTWO: Replika
DATA WYDANIA: 2 października 2012  
LICZBA STRON: 232
ISBN: 978-83-7674-204-5

Patrząc na okładki tych książek nie bardzo miałam ochotę po nie sięgać. Jednak przełamałam się i moje zdumienie było przeogromne. „Emigracja uczuć” i „Wszystko przed nami” to przecudowne książki i mogę być zła tylko sama na siebie za to, że tak długo zwlekałam z ich przeczytaniem. Aż żałuję, że jestem już po lekturze. Po cichu liczę na dalszy ciąg, bo moim zdaniem wiele spraw pozostało niewyjaśnionych. Książki czyta się jednym tchem. „Emigracja uczuć” to pierwszorzędnie opowiedziana historia czterech kobiet – przyjaciółek, których mężowie z różnych powodów wyjeżdżają za granicę żeby zarobić pieniądze. A dziewczyny zostają same ze swoimi obowiązkami w kraju. Takie życie dla nikogo nie jest łatwe.

Agata wikła się w romans w pracy, Ewa nie chce już być sama i ściąga męża do domu, Mirka prowadzi rozwiązłe i dość rozrywkowe życie, a Róża stara się o największy cud na świecie. Wszystkie cztery są ze sobą bardzo związane. Pomagają sobie we wszystkim, wspierają się nawzajem, często spotykają się na babskich wieczorach. Ale nic nie trwa wiecznie. Klan przyjaciółek się rozpada. Agata wraz z dziećmi, nie mogąc znieść rozłąki, wyjeżdża do męża, a Mirka po przeżyciu ogromnej tragedii po prostu znika. Druga część, czyli „Wszystko przed nami” jest kontynuacją „Emigracji uczuć”. Nadal traktuje o czterech wspaniałych kobietach. O nowym życiu Mirki i o poszukiwaniu jej przez przyjaciółki. O trudnym pożyciu z dawno niewidzianym mężem i radykalnej decyzji Ewy. O ciężkich wyborach Agaty. I o Róży, która osiąga to, czego chciała i to w dwójnasób. Powtórzę jeszcze raz: książki są po prostu rewelacyjne. Czyta się je jednym tchem, są momenty, że nie sposób odłożyć je na półkę. W sposób bardzo lekki i prosty poruszają bardzo trudne egzystencjalne tematy takie jak: in vitro, kalectwo, przekonania religijne. „Emigracja uczuć” i „Wszystko przed nami” to powieści o przymusowej rozłące i tęsknocie za bliskimi. O tym, że człowiek potrafi poświęcić bardzo wiele by jego rodzina była szczęśliwa. Jednak nie zawsze wychodzi tak jakby się chciało. O uleganiu pokusom, o zdradzie i o tym jak ludzie zmieniają się diametralnie pod wpływem rozstania. O miłości i wielkiej przyjaźni, które góry potrafią przenosić. O wielkiej stracie i tak silnym bólu i rozpaczy, że to jest aż niewyobrażalne. Obie pozycje czytało mi się świetnie. Wywołały we mnie bardzo dużo silnych emocji. Od śmiechu poprzez złość aż do wielkiej rozpaczy. Były momenty, że musiałam odłożyć lekturę, by się trochę uspokoić. Złościłam się na bohaterki za ich wybory, a czasem zazdrościłam, że potrafią i maja odwagę takich, a nie innych wyborów dokonać. Bardzo polecam obie książki wszystkim bez wyjątku. Zabierajcie się do czytania, bo naprawdę warto. To bardzo udany debiut literacki Agnieszki Bednarskiej. Czytając opisy ze skrzydełek można by odnieść wrażenie, że książki te to jakieś tam czytadło pokroju harlequin. Och, jakże można się pomylić! Niejeden mężczyzna podbierze książkę żonie, zagłębi się z przyjemnością w lekturę i nie będzie chciał oddać.

Książkę przeczytałam dzięki portalowi CZYTAJMY POLSKICH AUTORÓW I WYDAWNICTWU REPLIKA. 

poniedziałek, 23 września 2013

KILKA ZAPOWIEDZI i NOWOŚCI WYDAWNICTWA MARGINESY MG NASZA KSIĘGARNIA





Leonard Cohen. Jestem twoim mężczyzną, Sylvie Simone, tytuł oryginału : I`m Your Man: The Life of Leonard Cohen, tłumaczenie z języka angielskiego: Magdalena Bugajska, redakcja: Dorota Koman, opracowanie graficzne: Anna Pol, data premiery: 25 września 2013, s.600



„Leonard Cohen. Jestem twoim mężczyzną” to biografia fenomenalnego poety i pieśniarza napisana na miarę jego talentu. W swej obszernej, bogato ilustrowanej książce Sylvie Simone przedstawia drogę Leonarda Cohena na światowe listy przebojów, twórczość owocującą rzeszami fanów i najwyższymi nagrodami, jego trudne wybory dotyczące życia duchowego i osobiste perypetie.

Wspomnienia ważnych w jego życiu kobiet, przyjaciół, współpracowników i rozmowa z Cohenem tworzą niepowtarzalną opowieść – o poezji, muzyce, zawiłościach miłości, o sensie życia, o religii. Cohen – mistrz i szermierz słowa – sportretowany został słowami padającymi w wywiadach, własnymi wierszami (w oryginalnych wersjach i polskim przekładzie), piosenkami.

Kim była Susanne ze słynnej pieśni Leonarda? Dlaczego w swej piosence żegnał ukochaną Marianne? Kim są legendarne Siostry Miłosierdzia? Jaką rolę w życiu "małego kanadyjskiego Żyda", jak o nim mówiono, odegrał jego buddyjski przywódca duchowy? Wiele tajemnic wyjaśni się dzięki lekturze tej – jakże obszernej, bo aż 600-stronicowej – monografii.

Jestem twoim mężczyzną – przewrotnie napisał Cohen w swojej piosence; taki tytuł nosi również jego biografia, jakby podkreślając oddanie, szczerość i otwartość jej bohatera.

Piękne życie. Piękne miejsca (w dzieciństwie – bogata dzielnica Montrealu, potem grecka wyspa, na której w prostym, pozbawionym wygód domku tworzył swoje najlepsze utwory, malownicza farma w Tennesee, lśniące światłami stolice show-biznesu), piękne, utalentowane kobiety, wybitni przyjaciele, twórcza atmosfera. I wieloletnia depresja, która kładła się cieniem na życiu Cohena. Niezwykle ciekawe jest jego poszukiwanie drogi duchowej – w żydowskich korzeniach, w szkole zen, w studiowaniu Nowego Testamentu. Życie w światłach rampy, i życie na uboczu.

Cohen – niepoprawny bawidamek i Cohen – mnich. Cohen na speedzie i w panicznym lęku. Cohen skromnie skryty za swoją gitarą i Cohen wjeżdżający na scenę na koniu. Cohen, który nie chce się zadomowić, i Cohen oddany swoim dzieciom. Cohen (już po siedemdziesiątce) – oszukany, okradziony, a jednak uśmiechnięty, znów ruszający w trasy. Różne – jakże frapujące – oblicza jednego człowieka. I równie ciekawe czasy zapisane we wspomnieniach i w licznie przytaczanych recenzjach (również miażdżących Leonarda Cohena, niewróżących mu popularności).

Gdyby nie Joni Mitchell, która pierwsza wyciągnęła go na scenę, może nigdy nie usłyszelibyśmy śpiewającego Leonarda Cohena. Gdyby nie Sylvie Simmons, autorka I'm Your Man, nie poznalibyśmy tylu twarzy Cohena, który – choć dobrze znany –  wciąż pozostaje zagadką. 

 

 


Najbardziej znana autorka w historii 
Pisarka, której dzieła dały podwaliny emancypacji
Kobieta kameleon
i jedna z największych zagadek literatury


CHARLOTTE BRONTË



Wszystko, co wiemy o siostrach Brontë, pochodzi od niej. Ona prowadziła korespondencję i rozmowy z wydawcami. Rękopisy powieści Emily i Anne Brontë nie istnieją. Pierwszy wydawca, który jako jedyny je widział, twierdził, że pisane były jedną ręką. Miało to być pismo ukrywającej się pod męskim pseudonimem Charlotte. Ona z kolei robiła wszystko, aby myślano inaczej. Uwierzono jej. I tak już zostało. Czy Charlotte Brontë stworzyła legendę o trzech genialnych siostrach?

Książka odsłania kulisy życia autorki Jane Eyre, które obfitowało w dramatyczne wydarzenia. Brontë zadbała, by wiele z nich nigdy nie dotarło do wiadomości publicznej. Autor ukazuje, w jaki sposób jej geniusz ukształtowały skomplikowane relacje z mężczyznami – najpierw z bratem, z którym w latach młodzieńczych dzieliła tożsamość literacką i sympatię do doktryny masońskiej, później z belgijskim nauczycielem, w którym była zakochana, wreszcie z jej wydawcą, którego miała nadzieję poślubić.

...pozostaje ból tego ostatniego, wyproszonego pożegnania, to beznadziejne drżenie rąk – jeszcze to nie wywietrzało, jeszcze nie zostało zapomniane. Nie lubię tego.(z listu Charlotte Brontë do George’a Smitha)


Eryk Ostrowski (ur. 1977) opublikował siedem książek poetyckich, ponad dwadzieścia opracowań, wybory jego poezji wydano także za granicą. Autor monografii Szymborska: „Odyseja kosmiczna” i Neil Tennant: Angielski sen poświęconej twórczości lidera Pet Shop Boys i brytyjskiej popkulturze XX wieku. 


Książkę patronatami objęły następujące media: radio Wawa; Odra; Tygodnik Wałbrzyski; Interia; esencja; e.Czas kultury; Lubię czytać; IRKA; granice.pl; magazyn literacki „Książki”; Juventum; Szuflada; czytam w wannie; Gazeta studencka; Legimi.






Broniewski: kochanek, egoista, mięczak?
Broniewski w potrzasku uczuć to historia romansu Władysława Broniewskiego i Ireny Helman. Zachowane listy kochanków opowiadają po latach własnymi słowami bohaterów o płomiennym uczuciu, ale także o ich codziennym życiu. Pożółkłe karty zdradzają nieznany dotąd bliżej fragment biografii poety. Zarówno Broniewski, jak i Irena Helman pisali emocjonalnie, wplatając w wyznania miłosne opisy wszystkiego, co ich wówczas dotykało, interesowało. Dostajemy relację z niemal każdego tygodnia.

Dla Czytelnika z pewnością okażą się ciekawe informacje dotyczące wyjazdu Broniewskiego do ZSRR czy też próby wyjaśnienia i usprawiedliwienia się przed kochanką ze swoich komunistycznych sympatii. Inne interesująco zarysowane wątki tej korespondencji to proza życia poety łączącego pracę twórczą z pogonią za zarobkiem, jego zawiłe relacje z żoną Janiną, czy pokazana w nowym kontekście słabość pisarza do córki Anki.
Doktor Tomasz Makowski mówi o tej książce tak:
Jest to również rodzaj literatury z ograniczoną kreacją autorską. Odsłania najczulsze poruszenia duszy, jeszcze z ograniczoną ingerencją poetyckiej maniery. Listy te znakomicie i prawdziwie opisują żywe i intensywne uczucie.
Niezwykle interesująca jest fabuła tworząca tło dla tego romansu. Dość drobiazgowo opisany został pojedynek Broniewskiego z bratem Ireny Helman. Zdarzenie obfitowało w dramatyczne zwroty akcji, a pozostałością po pojedynku jest pęczek włosów Broniewskiego, który został odcięty szablą przez brata kochanki.
Autorem książki jest dr Dariusz Pachocki - adiunkt w Instytucie Filologii Polskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Wcześniej opracował m.in.: Edward Stachura, Listy do  pisarzy, Edward Stachura, Listy do Danuty Pawłowskiej, J. Czechowicz, Dni chłopca. Autor książki: Stachura totalny. Otrzymał wyróżnienie w kategorii „Edytorstwo” przyznane przez Stowarzyszenia Wydawców Katolickich FENIKS 2012 za książkę: B. Leśmian, Satyr i Nimfa. Bajka o złotym grzebyku.
                                                                                          




 Wiecznie nieobecny mąż, chorowite dziecko, codzienna rutyna – dla Marty to aż nadto. Monotonne i w gruncie rzeczy samotne życie w stolicy coraz bardziej ją przygnębia. Kiedy dowiaduje się, że musi zorganizować zjazd familijny, na którym pojawią się także goście z Ameryki, początkowo nie jest zachwycona. Wkrótce jednak zrozumie, że właśnie tego potrzebuje. Powrót do rodzinnego miasteczka, spotkania z dawnymi przyjaciółmi i zwariowanymi krewnymi, przeglądanie pamiątek pozostawionych w starym młynie, a przede wszystkim magia wspólnego gotowania pomogą jej odetchnąć pełną piersią. Przy okazji Marta odkryje pewną skrzętnie skrywaną tajemnicę rodzinną…

Anna J. Szepielak snuje swoją opowieść niespiesznie, pozwalając czytelnikowi rozsmakować się w historii serwowanej niczym najlepsze danie według domowej receptury swoich bohaterek. A z wielbicielami gotowania dzieli się kilkoma przepisami na potrawy codzienne i świąteczne!







Naczelni Czarnoksiężnicy nie zgadzają się, aby Amanda została zaprzysiężona i stała się jedną z nich. Cofają zaklęcie, dzięki któremu dorosła, i odsyłają ją do Oazy Szkolnej. Jednak dziewczyna buntuje się i ucieka. Tymczasem wąwóz za Kamieniołomami Demonów zaczyna się otwierać. Uwięzieni w nim Rozpaczający tylko czekają na to, by móc się z niego wydostać. Jeśli im się uda, świat Dziewięciu Miast czeka zagłada… Czy pozbawiona pamięci Ariel zdoła pomóc córce i uratować czarodziejską cywilizację?
Jaką tajemnicę kryje Morren City? Kim są Sheridan, Yermin i dlaczego poszukują istoty, którą
określają mianem "cyborium"?
To i wiele więcej w długo oczekiwanej ostatniej części trylogii "Dziewiąty Mag"!









To ja, Zosia. Ja o Was nie zapomniałam. I mam nadzieję, że Wy o mnie też nie. Lubicie zimę? Zimą to dopiero są niespodzianki! Na przykład szron na wszystkich gałązkach, badylach i kociej kuwecie. Taki szron zmienia ogród w baśniową krainę, naprawdę. Poza tym kto powiedział, że w grudniu nie da się wejść na ulubione drzewo i siedzieć tam sobie z zeszytem? Świat widziany z takiej zimowej jabłoni wygląda zupełnie inaczej."Zosia z ulicy Kociej" to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W czwartej części poznamy dziadka Dionizego i kociego arystokratę Diogenesa mieszkającego w beczce, spróbujemy barszczyku z pierniczkami o AMORACIE MYSZOWYM oraz odkryjemy, jak Buka stała się choinką i jakie wigilijne przesłanie dla świata ma Polikarp z akwarium.

Ponuraki, drżyjcie! Zosia nie pozwoli Wam się nudzić!










Departament 19 to tajna rządowa organizacja. Świetnie wyszkoleni agenci bronią świat przed wampirami, wilkołakami i innymi potworami przy użyciu najnowocześniejszej broni.
Jamie Carpenter został pełnoetatowym agentem Departamentu 19. Właśnie czeka na wiadomości na temat skradzionych prochów Drakuli. Tymczasem starzy wrogowie są coraz bliżej, wampiry jednoczą siły i wszystko wskazuje na to, że także Drakula… powróci.

James Bond, horror i fantastyka w jednym!














Nie wiesz, kiedy wypada Międzynarodowy Dzień Sera? Spokojnie! W roku 2014 to Greg Heffley będzie ci przypominał o wszystkich ważnych uroczystościach rodzinnych i państwowych. A także o świętach, o których może byś wolał nigdy nie usłyszeć…












Jeśli wyobrażasz sobie, że jestem jakąś cudowną istotą, nie czytaj tej książki. Mówię poważnie. Jeśli jej nie poznasz, będziesz mieć szczęście nadal uważać mnie za wyjątkowe dziecko. Jeśli jednak ją przeczytasz, dowiesz się, kim naprawdę jest ten najdoskonalszy z Mateuszków…
Po co to opowiadam? Bo prawie wszystkie istoty ludzkie, jakie znam, mają znacznie więcej wad niż zalet (z wyjątkiem Kuby Martineza, który jest szczególnym przypadkiem). A ja przecież jestem istotą ludzką! Dlatego chcę Wam opowiedzieć o moich kolejnych przygodach, nawet jeśli mamie znowu będzie potem łyso.






Pewnego dnia w życiu całkiem spokojnego mężczyzny pojawia się dziewczyna o dziwnym imieniu. Jest to osoba szalenie pomysłowa – i szczególnie dobrze jej wychodzi wywoływanie wszelkiego rodzaju kataklizmów. Dom grozi zawaleniem, w pobliżu krąży seryjny morderca, a tajemniczy mafioso pastwi się nad językiem polskim i zrywa podłogi… Czy w tak ekstremalnych warunkach zakwitnie miłość? Trudno powiedzieć, skoro obdarzona nie byle jakim temperamentem Regi woli rzucać kilofem i wyzwiskami, zamiast wzdychać przy świetle księżyca.
"Szczęśliwy pech" to książka o tym, że każda, nawet najbardziej niebezpieczna dla otoczenia jednostka ma szansę znaleźć szczęście i że szczęściem może być również kilka dziur w ścianach, względnie latająca rynna. Szczęścia starczy dla każdego i dla wszystkich, trzeba tylko.... omijać z daleka Reginaldę Kozłowską.





Wszystkie staramy się być jak najlepszymi matkami, prawda? Niestety często nieświadomie popełniamy błędy. Susan Shapiro-Barash próbuje zwrócić na nie uwagę. Czy rozpieszczamy nasze córki, czy może jesteśmy dla nich zbyt surowe? Próbujemy się z nimi zaprzyjaźnić czy nieustępliwie tkwimy po przeciwnej stronie barykady? Jesteśmy wzorem do naśladowania czy odstraszającym antyprzykładem? Innymi słowy: czy aby przypadkiem same nie robimy z nich potworów?

Autorka porusza m.in. następujące problemy:

  • ciągłe usprawiedliwianie ("Po prostu powiem, że źle się poczułaś").
  • brak reguł i granic ("Oczywiście, że możesz się napić, kiedy jesteś ze mną w domu");
  • rozpieszczanie materialne ("Którą torebkę Prady wybierasz?");
  • obsesja na punkcie jedzenia i wagi ("Naprawdę musisz to jeść?");



Prawdziwa historia jednego sklepiku, dwóch sióstr i mnóstwa czekolady!

Po niespodziewanej śmierci ojca siostry Frances i Ginger Park próbują znaleźć ukojenie w... słodyczach. Dziwne? Niekoniecznie! Siostry wykorzystują bowiem otrzymany spadek, otwierając cukierenkę. A sklepik ze słodkościami szybko się staje magicznym miejscem obdarzonym mocą leczenia złamanych serc i wlewania w nie optymizmu.

Przepis na domowe trufle jest wspaniałym zwieńczeniem wspomnień sióstr Park. Ich opowieść zachwyci czytelników – nie tylko tych uzależnionych od czekolady.

"Publishers Weekly
W 1944 roku norweski ruch oporu wykonuje egzekucję na donosicielu. Sześćdziesiąt trzy lata później pewien morderca wychodzi z więzienia po odbyciu długiego wyroku i kieruje się w stronę rodzinnego miasta. Ma tam rachunki do wyrównania… Z kolei Mikael Brenne podejmuje się oczyszczenia
z podejrzeń chorej psychicznie nastolatki, oskarżonej o podpalenie domu i zabicie dziadka. Śledztwo naprowadza go na trop wydarzeń z czasów wojny, jednak nikt nie chce mówić głośno o tym, co się wtedy stało…

"Łowca szczurów" to aktualny i dający do myślenia thriller. Jest czwartą częścią docenionego przez krytyków cyklu o mecenasie

Mikaelu Brennem.

Postaci cechuje psychologiczna wiarygodność, dodatkowo uwydatniona przez niesamowicie ekscytujące zakończenie, w którym przemoc fizyczna podkreśla powagę sytuacji, w jakiej znajdują się bohaterowie.

Jon Terje Grønli, "Gjengangeren"

Chris Tvedt po raz kolejny trafił w dziesiątkę. Porywająca opowieść.

Per Lindberg, "Bergensavisen"

Znakomita rozrywka, trzymająca w napięciu od początku do końca.

Gert Larsen, "Bokstaver.no"

 


Simon i Jaelithe zaginęli bez wieści. Tymczasem los ich dzieci, trojaczków – Kyllana, Kemoca i Kaththei – jest zagrożony. Czarownice odkryły drzemiący w Kaththei Talent i pojmały ją, aby stała się jedną z nich. Kyllan i Kemoc postanawiają za wszelką cenę uwolnić siostrę ze szkoły czarownic.
Brawurowa wyprawa doprowadza do odkrycia dawno zapomnianej krainy i obudzenia drzemiących tam Mocy…
"Troje przeciw Światu Czarownic" to długo oczekiwane wznowienie trzeciego tomu bestsellerowej serii Świat Czarownic.
Jest wiele książek fantasy wartych uwagi. Nietrudno jednak dostrzec,
że właśnie "Świat Czarownic", otwierający wspaniały cykl Andre Norton, jest jedną z pozycji kanonicznych. Tym bardziej cieszy nowe wydanie. Dla miłośników fantasy – lektura obowiązkowa.



Jakub Winiarski,
pisarz, nauczyciel pisania, redaktor naczelny "Nowej Fantastyki"


Sydney jest rozdarta pomiędzy tym, czego uczyli ją alchemicy, a tym, co podpowiada jej doświadczenie i… serce. Zżyła się z podopiecznymi w Palm Springs i nie potrafi myśleć o przyjaciołach jak o wynaturzonych i złych istotach. A szczególnie nie potrafi tak myśleć o Adrianie. Wie, że ich związek nie jest możliwy, ale nawet sama przed sobą nie może zaprzeczyć, jak się czuje w jego bliskości. Jakby tego było mało – uczennicom pobliskiego college’u zagraża wyjątkowo potężna czarownica. Jeśli Sydney w porę nie opanuje zaklęć obronnych, sama może paść jej ofiarą.
Sprawy pogarsza jeszcze odnalezienie Marcusa, tajemniczego rebelianta, który opuścił szeregi alchemików. Mężczyzna twierdzi, że zwierzchnicy Sydney mają konszachty z wojownikami światła. Dziewczyna musi rozpocząć śledztwo…
Czy odkryje, kto mówi prawdę?